Zakurzony Skoroszyt Rillki ;)

Gość · Wysłany: 29.02.08, 7:36PM Temat postu:

No halo, widzę, że ostatni post w temacie zamieściła Rilla, więc klikam z zaciekawieniem na kopertkę i nic :(. A już myślałam, że to kolejny odcinek opowiadania!

Gość · Wysłany: 13.03.08, 2:40PM Temat postu:

Rillo, właśnie przeczytałam powstałe do tej pory fragmenty pamiętników i muszę to napisać: jestem pod wrażeniem Twojego talentu pisarskiego. Pomysł świetny i bardzo oryginalny, choć na początku małżeństwo Ani z Roy'em wydawało mi się niemalże świętokradztwem :D Nie mogę się doczekać kolejnych części, mam nadzieję, że będą już wkrótce.

Gość · Wysłany: 24.03.08, 4:55PM Temat postu:

Droga Rillo ze Złotego Brzegu! Twoje opowiadania czytałam jeszcze, zanim się zalogowałam (zachwycona Aniulka mi je pokazała, ja po przeczytaniu przyłączyłam się do zachwytów). Pięknie piszesz. Opowiadanie o Walterze i Emmie wzruszyło mnie do łez.

Wiem, że to jest "aniowe" forum, ale bardzo chciałabym przeczytać jakiś Twój oryginalny, "nie-aniowy" utwór. Czy jest to możliwe? Myślę, że z Twoim talentem spokojnie mogłabyś zacząć już atakować wydawnictwa... :)

Gość · Wysłany: 25.03.08, 7:37AM Temat postu:

Droga Martynko, "nie - aniowych" utworów mam całkiem sporo, jednak są dla mnie zbyt niedoskonałe, by je umieścić na forum ;) Przechodzą obecnie fazę ostrej korekty i może za jakiś czas wrzucę je, jak będę stuprocentowo pewna ;)

Gość · Wysłany: 26.03.08, 6:54AM Temat postu:

A kto robi ostrą korektę? Ty czy ktoś inny? Warto dać tekst komuś, kto się zna. Ja miałam szczęście trafić na takiego człowieka. Dzięki niemu nie poddaję się, bo wiem, że coś tam potrafię.

Bardzo, bardzo chciałabym przeczytać Twoje teksty. Proszę... :)

Gość · Wysłany: 26.03.08, 2:46PM Temat postu:

Sama jestem sobie betą, czasem oczywiście korzystam z porad nieocenionej Shee ;)

Gość · Wysłany: 26.03.08, 8:07PM Temat postu:

Myślę, że spojrzenie kogoś, kto ma dystans do tekstu i jest w stanie ocenić go obiektywnie, może bardzo wzbogacić ten tekst i jego autora. Ja sama sobie nie umiem zrobić korekty :) Chyba że tekst długo, długo leżał wcześniej w szufladzie... ;)

Gość · Wysłany: 27.03.08, 3:56PM Temat postu:

Uwierz mi, dystans do tekstu to ja mam ogromny :D Najchętniej to zagrzebałabym wszystkie swoje teksty w szufladzie, ale Marigold oraz paru innych czytających nie byliby zadowoleni :D

Gość · Wysłany: 27.03.08, 9:04PM Temat postu:

Dopisuję się do listy paru innych czytających: nie chowaj! Pisz! :)

Mówiąc o dystansie, nie miałam na myśli tylko krytycznej oceny. Czasem zdarza się, że właśnie przez brak dystansu ktoś nie ocenia swojego tekstu tak pozytywnie, jak na to zasłużył. Ciężko czasem spojrzeć na to, co się mozolnie pisało literka po literce, zdanie po zdaniu, jak na gotową, wydrukowaną i wydaną książkę kogoś innego.

Nie wiem, czy możemy kontynuować tę wymianę zdań, czy żaden administrator nas nie okrzyczy za off-topic i "nabijanie" postów ;)

Szymon · Wysłany: 27.03.08, 9:15PM Temat postu:

No nie przesadzajcie ;). Nie jestem aż taki srogi, i oczywiście nie będę krzyczał :).