Opowieści Waltera.

Gość · Wysłany: 04.12.07, 7:20PM Temat postu: Na wszystko znajdzie się czas...

Drogi pamiętniku!
Tym razem nie będę Cię męczyła moimi wyobrażeniami, jak to robiłam za czasów, kiedy jeszcze byłam na Zielonym Wzgórzu. Teraz fakty są tak piękne, iż nie muszę fantazjować.
Wiem, wiem pamietniczku, zmieniłam się. Nawet Diana, moja słodka Diana, która zna mnie tyle lat wydała o mnie taki sąd.
Drogi pamiętniku, nawet nie wiesz, w jakiej chwili podniecenia znajdowałam się kilka dni temu. Pamiętasz, jak kiedyś chciałam być katoliczką? Widać te marzenia płynęły moją krwią bowiem, moja słodka, dorosła już Rilla zostaął katoliczką. Przejęła religię męża, a my z Gilbertem nie mieliśmy nic przeciwko.
Nie chcemy stawiać nasym dzieciom surowych reguł, życie i tak płynie zawsze innym korytem.
Przeżyliśmy piękne świeta u Rilli, była choinka, prezentu i wspólne spiewanie kolęd.
Choinka była moim i Rilli dziełem, więc mozesz sobie wyobrazić jak wyglądała. Nie, nie była stylowa. Wszystkie dekoracje bowiem zrobiłyśmy same, były aniołki, gwiazdki, serduszka, naprawdę mnóstwo różnych wzorków.
Jednym z magicznych momentów było opowiadanie Gilberta przy kominku, ja obserwowałam tylko, bowiem byłam zajęta szydełkowaniem.
Drogi pamiętniku, chyba sie starzeję i nie chodzi mi o wygląd, lecz zauważyłam, że coraz częściej marudzę na samopoczucie i chwytam się robótek.
Nie śmiej się ze mnie! Sam tez kiedyś będziesz starą, zżółkniałą kruchą księgą. hm... Starą i małą, ale jakze cenną...

Gość · Wysłany: 08.02.08, 11:11AM Temat postu:

Cudownie!
Tak wogóle to ciebie i Rillę to powinnam wrzucić do worka z cegłami i do stawu, albo jeszcze lepiej, powiesić na gałęzi was oboje z cegłami u nóg, nad stawem, jak się urwiecie to przynajmniej się utopicie!
Chłopak z twoim talentem nie powinien pisać do szuflady! Wyślij swoje dzieła do jakiejś gazety, zrób tak jak radziłam Rilli, wal pięściami do wydawców.
Moje skołatane nerwy!

Gość · Wysłany: 08.02.08, 7:58PM Temat postu:

He he he... Droga Moniko, żeby walić pięściami do wydawnictw trzeba być naprawdę dobrym. Poza tym kieruję się słowami pani Montgomery:
"Nigdy nie oczekiwałam sławy. Chciałam jedynie być jedną pośród dobrze wykonujących swoją wybraną profesję."

Gość · Wysłany: 08.02.08, 8:37PM Temat postu:

Walterze, nie obraź się, ale ciężko mi się czyta Twoje teksty, bo robisz dużo literówek i popełniasz błędy stylistyczne, które niestety mi przeszkadzają. Wiem, zboczenie zawodowe...ale cóż mogę poradzić?

Gość · Wysłany: 09.02.08, 10:03AM Temat postu:

Aniulko, miałbym do Ciebie prośbę, wytłumacz mi co to jest błąd stylistyczny - bo dla mnie ocenianie czyjegoś stylu, mówienie, że jest nie taki jaki powinien jest tak samo głupie jak ocena z religii - bowiem jak można oceniać czyjąś wiarę?
O co chodzi z tym stylem?! Czy to, że mój styl jest inny od pozostałych oznacza, ze jest zły? Muszę naśladować, a nie tworzyć?

P.S: Przyznam Ci sie, że błędy stylistyczne są jedynymi błędami w moich wypracowaniach - a jeśli chodzi o literówki, cóż, nigdy nie lubiłem pisać na komputerze :)

Gość · Wysłany: 09.02.08, 10:52AM Temat postu:

Walterze sądzę, że nie powinieneś oceniać każdej życzliwej krytyki jako atak ;)

Gość · Wysłany: 09.02.08, 10:54AM Temat postu:

Błąd stylistyczny nie jest ujemną klasyfikacją stylu pisania jako takiego :) Wcale nie chodzo o to, że piszesz w sobie właściwy sposób.
Jest to usterka, dotycząca warstwy gramatycznej, leksykalnej a zwłaszcza (i to właśnie chyba Twój główny problem) interpunkcyjnej. Uważaj na przecinki, bo stawiasz je czasem tam, gdzie nie trzeba, podczas gdy w miejscach, gdzie pasowało by umieścić tego typu znak - przeważnie go nie ma. To bardzo utrudnia odbiór tekstu.

Szymon · Wysłany: 09.02.08, 10:54AM Temat postu:

[quote="Walter Blythe"]Aniulko, miałbym do Ciebie prośbę, wytłumacz mi co to jest błąd stylistyczny - bo dla mnie ocenianie czyjegoś stylu, mówienie, że jest nie taki jaki powinien jest tak samo głupie jak ocena z religii - bowiem jak można oceniać czyjąś wiarę?
O co chodzi z tym stylem?! Czy to, że mój styl jest inny od pozostałych oznacza, ze jest zły? Muszę naśladować, a nie tworzyć?

P.S: Przyznam Ci sie, że błędy stylistyczne są jedynymi błędami w moich wypracowaniach - a jeśli chodzi o literówki, cóż, nigdy nie lubiłem pisać na komputerze :)[/quote]
To mogę ja powiedzieć dla wszystkich trochę łatwiejszym językiem, bo aż sam ledwo zrozumiałem co Aniulka napisała ;)
[b]Stylistycznie błąd to, powiedziałeś źle w, zdaniach swoim... i wyszła tak dziwno że aż ciężko przeczytałem :!: [/b] mniej więcej takie coś ;) .

A co do literówek na forum jest [url=http://www.aniazzielonegowzgorza.fora.pl/sprawy-organizacyjne-poznajmy-sie,11/przegladarka-internetowa,42.html]temat o pewnej przeglądarce[/url] która poprawia błędy. Proszę z niej korzystać przeglądając nasze forum.

Gość · Wysłany: 09.02.08, 12:34PM Temat postu:

A ja z kolei napisze, że chętnie zbetuję jakiś Twój tekst, Walterze - czyli przed publikacją na forum przejrzę i sprawdzę, czy nie pojawiają się błędy ortograficzne i interpunkcyjne i rzeczowe :). Wśród autorów fanfików betowanie jest bardzo popularne.
Pamiętnik Ani był ciekawy, ale niektóre pomysły nie zostały wykorzystane i rozwinięte. Przede wszystkim rzuciła mi się w oczy krótkość tego fragmentu, uważam, że możesz spokojnie rozwijać zdania i akapity w całe długie opowiadania.

Daj mi znać na PW, czy zgadzasz się na betę :>.

Gość · Wysłany: 09.02.08, 1:42PM Temat postu:

Rilko to nie był atak, tylko po prostu nie wiedziałem o co chodzi z tym błędem stylistycznym. wyobraź sobie, że ktoś wlepia Ci gorszą ocenę za to, iż Twój styl nie jest do końca podobny do stylu Konopnickiej - nie wkurzałoby Cię to?

Każdą krytykę przyjmuję, ale nie mówię, że przyjmuję ją z przyjemnością. Chyba każdy odczuwa odrobinę goryczy kiedy słyszy, że coś nie wyszło mu tak jak chciał.

Teraz kolejne pytanie (dział jest zatytułowany "kącik literacki" wiec admini nie powinni się denerwować o tego rodzaju pytania): O co chodzi z tymi myślnikami?

Wiem, że występują one podczas dialogu np. "Jakie ciepłe mamy dziś południe! -zawołała Kasandra - Być może wybiorę się na spacer...".
Zauważyłem, że LMM używała "-" jeszcze w innych przypadkach np. podczas opisu jakiejś sytuacji, jaka jest regułka dotycząca "-"??? :)