|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 8:15AM Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że może były jakieś zmianki na ten temat w "Opowieściach ze Złotego Brzegu", ale tylko zgdauje, bo nie czytałam tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 1:37PM Temat postu: |
|
|
Mi też się tak wydaje, założyłam o tym nowy temat. Możecie się tam wypowiadać ;)
Aha za jakiś czas dodam następne opowiadanie :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 1:44PM Temat postu: |
|
|
To dobrze, acha i mam do ciebie pytanie, czy twoje opowiadanie mogłoby zostać umieszczone na mojej stronie? Oczywiście podałabym autorkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 1:52PM Temat postu: |
|
|
Jasne Nan! Nie ma problemu możesz umieścić :).
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 13.07.08, 1:54PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 7:53PM Temat postu: |
|
|
Dziekuje ci, za jakiś czas, ukażą się na stronie xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13.07.08, 9:04PM Temat postu: |
|
|
Choć Rilla miała synka Gilberta przedstawiam Wam opowiadanie o jej córeczce Ani, którą sama stworzyłam ;)
W sadzie rozległ się donośny śmiech, po chwili zamilkł spłoszony. Wzdłuż ścieżki kładły się cienie. Nad wodą stanęły dwie osoby. Przez gałęzie Herbert mógł dostrzeć tylko rękaw sukni dziewczyny i rękę chłopaka położoną na jej ramieniu.
Rozmawiali, a Herbert przysłuchiwał się każdemu słowu.
Aniu... Nie wiem jak mam Ci to wyznać, ale ja... Nie mogę dobrać słów odpowiednich do tej sytua...
Rozległ się głośny rumor i Herbert spadł wprost pod ich nogi.
Chłopak zrobił się purpurowy. Co ty tu robisz?! Wykrzyknął zduszonym głosem
Po prostu sobie siedzę Herbert zadarł wysoko głowę.
Na gałęzi?! Chłopak, któremu na imię było Alfred wybuchnął nerwowym śmiechem.
Jak nie stać się na wymówkę to nic nie mów odbił piłeczkę Herbert.
Dobre sobie! Ja rozmawiałem sobie tu z moją narzeczo...
Co? Ania popatrzyła na niego z wyraźną kpiną. Nie wyobrażaj sobie za wiele! Idę, nic tu po mnie.
Aniu zaczekaj! Chłopcy przestali się kłócić i zgodnie pobiegli za nią.
Chwileczkę, dziewczyna przystanęła, jeśli macie być tacy jacy jesteście to dziękuje do widzenia!
Aniu!!!
Herbert przystanął. To wszystko Twoja wina! Wybuchnął.
Co jakbyś nie siedział na tym drzewie, to...
Na to nic nie poradzicie, jakiś mężczyzna przystanął i pokiwał głową. Znałem jej babkę, straszna latawica i wybuchowy temperament.
A Pan to kto? Zapytał Herbert.
Nazywam się Roy Gardner. A wy?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 13.07.08, 9:06PM, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14.07.08, 5:48AM Temat postu: |
|
|
Świetnie :) Ale dlaczego nie robisz myślników przy dialogach? Czy to zamierzony cel?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14.07.08, 8:14AM Temat postu: |
|
|
Kolejne udane opowiadanie.Mam pytanie, czy to była tylko jedna część, czy będą nastepne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14.07.08, 11:54AM Temat postu: |
|
|
Postaram się napisać następne :D. A co do myślników to jakoś nie robię, ale jak wygodniej Wam będzie czytać to postaram się o tym nie zapominać :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14.07.08, 12:23PM Temat postu: |
|
|
Wiki (czyżby moja imienniczka?) pierwsze opowiadanie jest...wspaniałe :)
Przepiękne, cudowne, wzruszające. Już widzę, że mamy kolejnego pisarza na forum :)
Dalej, dalej...nie mo9gę się doczekać następnego opowiadania. Dobrze, że Rilla urodziła córeczkę. Ania Leslie ;) Zachwycona nią jestem!
A tak na marginesie:
Do wszystkich, którzy nie wiedzą:
RILLA I KENNETH (CZY TAM KRZYSZTOF) MIELI SYNA GILBERTA FORDA NAZWANEGO PO GILBERCIE BLYTHE. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|