Powieści o Emilce

Gość · Wysłany: 29.11.08, 8:53PM Temat postu:

[quote="Lucy"]Długo zbierałam się w sobie, żeby zabrać głos w tym temacie...
Niedawno przyczytałam ponownie wszytkie trzy tomy. Wróciłam do nich po długich latach nieczytania i praktycznie od nowa musiałam poznawać świat Emilki. Przeczytałam.... poznałam... i...
I niestety muszę napisać coś, co pewnie nie każdemu z Was się spodoba: nie lubię Emilki. Uważam, że jest to postać wyjątkowo niesympatyczna, zarozumiała i na pewno nie mogłabym jej zaliczyć do grona osób, które chciałbym znać.
Siłą rzeczy porównywałam ją z Anią, i przy wrażliwej, ciepłej, cudownej Ani, Emilka wydaje mi się jeszcze zimniejsza i nieprzyjemna.
Próbowałam wyobrazić ją sobie jako postać występującą w serii o Ani. Np. jako koleżankę Ani z seminarium, z uniwersytetu, czy po prostu sąsiadkę. Doszłam do wniosku, że nie polubiłyby się. Nie ma takiej możliwości. To nie byłyby pokrewne dusze. Emilka nie zna Józefa.
A w każdym razie nie tego samego Józefa, którego zna Ania. Przykro mi.[/quote]

Lucy, zgadzam się z Tobą niemal całkowicie.

Co do Emilki mam mieszane uczucia. Irytował mnie snobizm bohaterki i nieumiejętność przystosowania się do pewnych sytuacji, a także jej zarozumialstwo. Dean z kolei to przerażający osobnik, który upolował sobie trzynastolatkę i chciał nią zawładnąć. Teda lubiłam jak był dzieckiem, dorosły pan artysta Fryderyk Kent wydal mi się zimny i nie mogłam nigdy uwierzyć w zakończenie cyklu o Emilce. Ogólnie ostatni tom jest strasznie mroczny i depresyjny, zastanawiam się czy to „kilka lat później” po ucieczce Ilzy sprzed ołtarza to nie pobożne życzenia Emilki, która po załamaniu nerwowym przebywa w domu dla obłąkanych.

Ulubione postacie? Pełna życia i biorąca co chce od życia Ilza, Perry realizujący mit od pucybuta do milionera, ciotka Elżbieta, która uczy się kochać Emilkę, pikantna ciotka Nancy, złośliwa i barwna ciotka Ruth, na która można mimo wszystko liczyć i kuzyn Jim o złotym sercu i wielkiej mądrości.

Gość · Wysłany: 12.12.08, 6:58PM Temat postu:

[quote="Przylepka"][quote="Lucy"]
I niestety muszę napisać coś, co pewnie nie każdemu z Was się spodoba: nie lubię Emilki. Uważam, że jest to postać wyjątkowo niesympatyczna, zarozumiała i na pewno nie mogłabym jej zaliczyć do grona osób, które chciałbym znać. (...) To nie byłyby pokrewne dusze. Emilka nie zna Józefa.
A w każdym razie nie tego samego Józefa, którego zna Ania. Przykro mi.[/quote]

Lucy, zgadzam się z Tobą niemal całkowicie.

Co do Emilki mam mieszane uczucia. Irytował mnie snobizm bohaterki i nieumiejętność przystosowania się do pewnych sytuacji, a także jej zarozumialstwo.[/quote]

W końcu forum jest po to, aby wyrażać własne zdania. Ja na przykład się nie zgadzam. Uważam, że Emilka nie jest zarozumiała, jest po prostu dumna, z tego, że jest taką osobą, a nie inną, dumna ze swych korzeni i przodków. Uważam, że mimo, przyjmowania czasem powłoki obojętności, Emilka to bardzo wrażliwa kobieta. Nie, nie jest snobką -wręcz przeciwnie. Czasem potrafi jednak ujawnić swój lekko wybuchowy charakter, ale snobką i egoistką na pewno nie jest.
Wiadomo, że jest zupełnie inna niż Ania - nasza Ania, lecz także jest wspaniałą osobą.

Gość · Wysłany: 23.01.09, 9:42PM Temat postu:

Patrzcie co znalazłam:
[quote]Utwory Emilii Byrd Starr

Wiersze
[i]„Czerwiec”
„Dążenie do celu”
„Do niebieskich kwiatków rosnących w trawie Starego Sadu”
„Do ptaków Północy”
„Epitafium dla kotka, który utonął”
„Górski wodospad”
„Kiedy światło poranka drży jak sztandar na wzgórzu”
„Królestwo Wichrów"
„Leśny strumyk”
„Marzenie podczas deszczu”
„Monarchini lasu”
„Morze we wrześniu”
„Mój ukochany kot”
„Myśli skazanej na nagłą śmierć”
„Na skoszonych łąkach hula wiatr”
„Nasz salon”
„Noc w ogrodzie”
„Nuży mnie głodny świat”
„Oda do Ilzy”
„Oda do infanta, syna pani George Irving”
„Oda do zimy”
„Ogród Księżycowego Nowiu”
„Opowieść romantyczna”
„O zegarze słonecznym w naszym ogrodzie”
„Perlista woda w blasku księżyca”
”Pieśń wiatru”
„Pole pana Tomasza Benneta”
„Poranek”
„Powitanie jaskrów”
„Powrót do domu po kilku tygodniach nieobecności”
„Pożegnanie rodzinnego domu”
„Pożegnanie Srebrnego Nowiu”
„Rozczarowany Dom”
„Rozmyślanie nad grobem prababki”
„Skrawek brokatu w szufladzie ciotki Laury”
„Smutni wybrańcy śmierci wypełnili ten skrawek ziemi”
„Śmiech sowy”
„Świerkowe drzewo”
„Warsztat Dumnego Jana przy palącej się lampie”
„Wędrówki”
„Widok ze szkolnego okna”
„Widok z okna ciotki Elżbiety”
„Wieczorne marzenia”
„Wiersz dla Rhody”
”Wiersz napisany nad brzegiem Perlistej Wody pod rozgwieżdżonym
niebem”
„Wiersz o brzozie”
„Wiosna nigdy nie zapomni”
„Wrzesień”
„Zachód słońca”
„Zagubiony Diament”
”Życie”[/i]

Wiersze o nieznanych tytułach lub ich nieposiadające:
nekrolog o Piotrze DeGeer
wiersz o śniegu
*** (Nigdy płótno malarza/Nie oddaje pełni / Czaru jego wyobra/źni)
wiersz napisany na cześć nocy kwietniowej na wzgórzu
wiersz: *** (Gdzie aksamitna stopa sunie cicho)

Opowiadania:
[i]„Tajemnica Madge MacPherson”
„Tajemniczy zamek”
„Duch w studni”
„Królowa motyli”
„Rozczarowany Dom”
„Tajemnica górskiej doliny”[/i]

Nowele:
[i]„Ukryte bogactwo”
„Rodzina Szaleńców”
„Różnica”
„Ząb czasu”
„Kobieta, która dała klapsa królowi”[/i]

Poematy:
[i]„Oda do królowej kwietnia”[/i]
[i]„Dziecię Morza”[/i] (początkowo miała nosić tytuł [i]„Biała Dama”[/i])
[i]„Wizja wiosenna”
„Dzikie winogrona”
„Piosenka o sześciu pensach”[/i]

Tytuły książek, które Emilia Byrd Starr postanowiła napisać w
przyszłości (nie wiadomo czy powstały):
[i]„Dama w wielkim Stylu”
„Wierna na Śmierć i Życie”
„Blada Małgorzata”
„Królestwo nad Morzem”[/i]

Powieści Emilii, które powstały:
[i]„Kronika o starym ogrodzie”
”Sprzedawca snów”
„Moralność Róży”[/i]

Inne utwory:
Życiorys Mikusia
opisy członków rodziny Murray’ów
opisy mieszkańców Czarnowody i Shewsburry[/quote]
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że osoba, która to zrobiła musiała nieźle się napracować. Chwała jej za to! powiedzcie, które utwory wam się najbardziej podobały? W ogóle to pamiętacie je? Ja, wstyd mi przyznać, większości w ogóle nie pamiętam :oops: :oops: :oops:. Ja nigdy nie byłam specjalną fanką wierszy, więc nie mam ulubionego, ale nie wiem czemu w pamięci zapadła mi nowela „Kobieta, która dała klapsa królowi”. Pamiętam także książki i opowiadania Emilki, a nawet niektóre wiersze!

Gość · Wysłany: 24.01.09, 10:51AM Temat postu:

Ja również niewiele pamiętam jej utworów, jednak zapadł mi w w pamięć tytuł powieści "Sprzedawca snów". Niesamowicie intrygujący i cudowny ;)
Chciałabym móc ją przeczytać ;) Ale niestety ;)