Kilmeny ze starego sadu

Gość · Wysłany: 02.06.07, 8:48PM Temat postu: Kilmeny ze starego sadu

ten temat poświęcam kilmeny.
Co sądzicie o tej książce?Ja jestem nią poprostu zauroczona.Czytałam ją już chyba 3 razy i jutro się za nią zabieram po raz 4...
Ta bohaterka mnie zachwyca
A Eryk...taki romantyczny...
czekam na wasze opinie.

Gość · Wysłany: 03.06.07, 8:03PM Temat postu:

"Kilmeny..." jest bardzo, bardzo romontyczną powieścią. Tak jak ty, Angela, czytałam ją kilkakrotnie (zresztą jak wszystkie książki Montgomery :) )

Kilmeny jest urocza i czarująca...
Ach! Ta jej uroda, ta tajemnica wokół jej osoby, jej zdolność grania na skrzypcach, będąca możliwością wyrażania uczuć!!!

Uważam, że książka ta ma cudowne zakończenie...takie piękne...

Gość · Wysłany: 06.06.07, 7:41PM Temat postu:

no właśnie,ja nie będę ukrywać że jestem romantycznką,dlatego ta książka odrazu mnie pochłoneła...Montgomery ma naprawdę ogromny talent,potrafi stworzyć taki romantyczny klimat...

Gość · Wysłany: 09.06.07, 11:32AM Temat postu:

Racja - Montgomery ma niezwykły talent do tworzenia odpowiednich klimatów...nie tylko romantycznych... :D
"Kilmeny..." jest cudna, po prostu bardzo, bardzo piękna (choć to jest za mało powiedziane)!!!

Gość · Wysłany: 09.06.07, 12:52PM Temat postu:

Dziewczyny! Doszła następna książka, którą muszę przeczytać! "Kilmeny ze starego sadu" - taki jest tytuł? Narazie "przerabiam" Emilkę i muszę przyznać, że mnie "wciągła". Moje plany legły w gruzach, zamiast kryminałów pochłonę "Kilmeny"! Jestem przekonana, że ta książka spodoba mi się bardziej niż Emilka, gdyż (wnioskując z Waszych wypowiedzi) mowa w niej głównie o romantycznych sprawach, a ja również należę do grona dusz romantycznych ;)Dzięki!

Gość · Wysłany: 09.06.07, 5:03PM Temat postu:

Skoro sama mówisz, że masz, jak my, romantyczną duszę, Leslie - tak książka bardzo Ci się spodoba!!! Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Gość · Wysłany: 09.06.07, 6:55PM Temat postu:

[quote="Leslie"]Dziewczyny! Doszła następna książka, którą muszę przeczytać! "Kilmeny ze starego sadu" - taki jest tytuł? Narazie "przerabiam" Emilkę i muszę przyznać, że mnie "wciągła". Moje plany legły w gruzach, zamiast kryminałów pochłonę "Kilmeny"! Jestem przekonana, że ta książka spodoba mi się bardziej niż Emilka, gdyż (wnioskując z Waszych wypowiedzi) mowa w niej głównie o romantycznych sprawach, a ja również należę do grona dusz romantycznych ;)Dzięki![/quote]

czytaj,czytaj Leslie,przynajmniej będziemy miały o czym dyskutować:)

Gość · Wysłany: 09.06.07, 7:33PM Temat postu:

Tak, przeczytam na pewno o ile moja biblioteka będzie miała tą książkę! Ale musi mieć! Narazie jednak kończę Emilkę, a jak to z moim wolnym czasem bywa, jeszcze to chyba potrwa ;)

Gość · Wysłany: 09.06.07, 7:39PM Temat postu:

rozumiem.Zobaczysz,Kilmeny napewno Ci się spodoba:)

Gość · Wysłany: 09.06.07, 8:48PM Temat postu:

Po pierwsze - strasznie się cieszę, że Leslie się Emilka spodobała :D

Po drugie - a wiecie...? Ja niestety na Kilmeny kręcę nosem. Nie spodobała mi się, głównie ze względu na słabą według mnie fabułę. Sama Kilmeny jest też chyba za piękna, i jej zazdroszczę.
Lubię romantyczną stronę każdej książki LMM, ale oprócz tego zazwyczaj równoważy to ona sporą dawką humoru, a w Kilmeny tego nie ma... Nic tylko miłość ;)
I dlatego ta książka była dla mnie za słodka. Może gdyby była dłuższa, łatwiej by mi było ją zaakceptować?
Ale przeczytać trzeba było, choćby po to, żeby wyrobić sobie własne zdanie.
Zatem, Leslie, spróbuj w bibliotece, a jak nie będzie (albo jak będzie i Ci się spodoba) to ja chętnie oddam swój egzemplarz.