|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 17.07.07, 9:13PM Temat postu: [pozostałe] Gdybyście mogli zagrać w filmie albo sztuce... |
|
|
... opartej na którejś z książek LMM, to jaką postać byście wybrali i dlaczego?
Ciekawi mnie, z kim się utożsamiacie. (Choć wybór roli to niekoniecznie to samo, co utożsamianie się - komuś może dużo zabawy sprawiłoby granie złośliwej Józi Pye :P)
Wiecie co?
Ja najchętniej zostałabym [b]Walterem[/b]. Niestety nie bardzo jest to możliwe (choćw teatrze wiele się dopuszcza, kobiety mogą grać męskie role...). Chciałbym zmierzyć się z wewnętrznym smutkiem tej postaci w "Rilli", rozmarzyć się bez granic w "Dolinie Tęczy", pokonywać strachy w drodze przez ciemności do mamy - w "Ani ze Złotego Brzegu"...
Zaraz potem, gdyby jednak Walter okazał się niedostępny dla zwykłych śmiertelniczek :D, chciałabym być [b]Emilką[/b]. Też nie wyglądam jak ona (choć bliżej mi do niej, niż do Waltera :P) - nie mam pięknych, ciemnych włosów, a uszy mam beznadziejnie wcale nie spiczaste. A jednak marzyłabym o małym romansie z Deanem :D. Na castingu zorganizowanym po to, żeby pokazać reżyserowi, że ma zatrudnić właśnie [b]mnie[/b], najchętniej zagrałabym scenę kłótni z ciotką Ruth, po której Emilka sama nocą idzie do Srebrnego Nowiu. Rankiem wraca i mówi "Ciotko Ruth... przebaczam ci, ale, żeby to się więcej nie powtórzyło" XD.
A Wy?
PS. Jeśli ten temat pasuje bardziej do kategorii filmowej, proszę moderatorów o przeniesienie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Szymon
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1196
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: 17.07.07, 10:24PM Temat postu: |
|
|
Przeniesione :). Baardzo dobry pomysł z tym! :)
Hmm... Myślę, że ja mogę zaryzykować, że najbardziej chciałbym zostać [b]Gilbertem[/b]. Hm... Fajnie by było zagrać jedną z moich ulubionych postaci, wcielić się w kogoś kogo tak dobrze znamy (bo przecież książkę czytałem już tyle razy) i na pewno wiedziałbym jak się zachować.
Ale czasami miałbym też ochotę wcielić się w rolę [b]Mateusza[/b] :). To taki dobry i spokojny człowiek - moje przeciwieństwo :). Fajnie jest móc sprawiać innym tyle radości, mieć swoje zdanie w najważniejszych sprawach a zarazem prawie w ogóle się nie odzywać :).
Trzeci na mojej liście byłby [b]Walter[/b]. Postać nawet trochę podobna do mnie. Nie chodzi mi o wygląd, ale o zachowanie i charakter. Chyba najbardziej utożsamiam się z nim czytając książkę. :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 18.07.07, 9:08AM Temat postu: |
|
|
Ja chciałabym zagrać... [b]Marigold[/b] :D Nie dlatego, że jestem do niej podobna pod względem wyglądu - nie, wręcz przeciwnie: nie mam lsniących, złotych włosów ani niebieskich oczu. :) Chciałabym ją zagrać ze względu na charakter i... otoczenie! Chciałabym się pobawić z księżniczką, poudawać świętoszkę, wkraść się na bal dla dorosłych w pięknej sukni...
Właśnie - sukienki. Jako że nie przepadam za sukienkami, to na scenie chętnie bym ponosiła takie strojne sukieneczki, kapelusiki i pantofelki! :D
Na drugim miejscu stoi [b]Diana Barry[/b]. Fajnie byłoby zagrać godpodarną i rozsądną dziewczynkę i co najlepsze mieć za przyjaciółkę Anię Shirley! :) Po za tym jestem trochę podobna do Diany... :)
Chciałabym też się wcielić w rolę [b]Pat[/b]. Słuchać opowieści Judysi, wystawiać mleko dla wróżek, spotykać z Bietką i Skrabem i głaskać i tulić te wszystkie piękne kociaki, których było pełno w Srebrnym Gaju!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 18.07.07, 8:15PM Temat postu: |
|
|
Ja bym z chęcią zagrała [b]Rillę[/b]. Jej przemianę i wszystko co robi. Jest moją ulubiona bohaterką i prawdę mówiąc, chyba jesteśmy trochę do siebie podobne :D
Chciałabym również zagrać Historynkę, chociaż wiem, że bym się kompletnie do tego nie nadawała z moim głosem :/, ale pomarzyć zawsze wolno :)
A swoją drogą bardzo dobry temat[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 18.07.07, 9:25PM Temat postu: |
|
|
Uch... Ja z chęcią zagrałabym każdego bohatera. Przede wszystkim A[b]nię i Emilkę[/b] - jako że z nimi utożsamiam się od zawsze.
Jeśli chodzi o chłopców, to na pewno [b]Gilbert, Tadzio i Perry.[/b]
Dobrą zabawą byłoby też granie ciotki Gilberta, [b]Marii Marianny[/b], jak to w moim przekładzie było.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 20.07.07, 9:53PM Temat postu: |
|
|
Ze mną raczej prosta sprawa: chciałabym wcielić się w postać tajemniczej, niedostępnej [b]Leslie[/b]. Dla mnie jest ona najbardziej intrygującą i zagadkową postacią w serii o Ani i chciałabym się zmierzyć z zadaniem, jakim jest odtworzenie tej roli. Nie utożsamiam się z nią w żadnym wypadku, przyznam nawet, że czasem nie byłam zadowolona z jej postępowania, ale to również przyczyniło się do dużej sympatii dla Leslie.
Gdyby jednak Leslie nie została mi "przydzielona", starałabym się pokazać od strony [b]Fili Gordon[/b] :) Byłaby to miła odmiana, tym bardziej, że nie mam powodzenia u płci przeciwnej. Świetnie bym sie bawiła starając się zrozumieć jej tok rozumowania. Tak, to by było dopiero COŚ!
Chociaż gdyby się tak dłużej zastanowić, nie pasuję do roli kokietki :)
Miło byłoby zagrać również kogoś takiego jak [b]Małgorzata Linde[/b] czy [b]panna Kornelia[/b]. Prawdopodobnie w tej roli wypadłabym najlepiej. Nie wiem dlaczego, poprostu. Juz kogoś takiego raz udawałam i świetnie mi wychodziło ;)
O a co powiecie na mnie w roli [b]Julianny Brook[/b]? ;)
To też byłoby nie lada wyzwanie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 24.07.07, 11:48AM, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21.07.07, 1:48PM Temat postu: |
|
|
Chętnie wcieliłabym się w rolę mojej ukochanej [b]Kilmeny[/b],choć z wyglądu ani trochę jej nie przypominam.Miło by było też zagrać [b]Sarę [/b][b]Stanley[/b] tzw. [b]Baśniową dziewczynkę[/b],choć ja z pewnością nie potrafię opowiadać tak pięknie histori jak ona.Dla zabawy,chętnie spróbowałabym zagrać kochaną [b]Rebekę Dew,Zuzannę Baker [/b]czy nawet [b]ciocię misię [/b]której uczucia można tak łatwo zranić :D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21.07.07, 4:43PM Temat postu: |
|
|
Idealna rola dla mnie? [b]Julianna Brook[/b] ;) Też jestem z pozoru sztywna, lubię samotność,chwilami mam wrażenie,że cały świat nie jest mi potrzebny i że doskonalę dam sobie radę sama.Ironią próbuję często zamaskować prawdziwe uczucia <tylko w stosunku do osób,które mało znam,bądź nie darzę sympatią> ,ale po dokładniejszym poznaniu,ludzie diametralnie zmieniają o mnie zdanie,dziwiąc się,dlaczego kiedyś w ogóle mnie za takową uważali ;)
Kolejną opcją jest [b]Ania[/b],chociaż tylko połowicznie - mam ogromną wyobraźnię <mało to razy w dzieciństwie nastraszyłam się swoimi fantazjami :lol:> oraz wszędzie doszukuję się romantyzmu. Mam także dwóch oddanych przyjaciół facetów :lol: Na tym jednak,nasze podobieństwo się kończy :lol: <co nie znaczy,że się z Anią nie identyfikuję,czytając powieść :lol:>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 22.07.07, 11:01PM Temat postu: |
|
|
Ja chciałabym zagrać jakąś małą dziewczynkę. Albo [b]Anię[/b] z Ani z Zielonego Wzgórza, albo kogoś z Doliny Tęczy: [b]Nan, Di, Faith[/b] (czy tam Florę, jak wolicie:))) [b]Unę[/b] albo [b]Mary Vance[/b].
Moja ulubiona postać to tak naprawdę Tadzio, ale nie chciałabym go grać, bo wiem, że nie potrafiłabym. Chciałabym go poznać osobiście : )))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 24.07.07, 11:15AM Temat postu: |
|
|
Teraz pomyślałam sobie, że niezwykle ciekawie byłoby grać [b]Leslie[/b]. Ma ona bardzo skomplikowaną i intrygującą osobowość, jak już wspomniała... Leslie :mrgreen: i zagranie jej byłoby na pewno dużym wyzwaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|