|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 06.02.08, 10:58AM Temat postu: |
|
|
Z "Ani..." najchętniej zagrałabym [b]Ruby Gillis[/b], nie wiem dlaczego, ale od samego poczatku bardzo ją polubiłam.
Z innych książek chciałabym zagrać [b]Klimeny[/b], skrzywdzone dziecko, cudnie grające na skrzypcach. Romantyczna, uduchowiona rola.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06.02.08, 10:59AM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 14.03.08, 3:22PM Temat postu: |
|
|
Ja bardzo chętnie zostałabym [b]Leslie[/b], choć podobieństwa nie ma w tym żadnego, ale nie szkodzi. Myślę, że to byłby strasznie ciekawe przeżywać taki smutek, zazdrość, a w końcu miłość.
Bardzo pragnęłabym zagrać [b]Anię[/b], chociaż sądzę, że nigdy nie udałoby mi się oddać charakteru tej cudnej postaci. Ale chciałabym zagrać jedną scenę... jak Ania tańczy na plaży (wtedy kiedy zobaczyła ją Leslie). Ta scena jest taka cudowna... uwielbiam ją ponieważ tam aż czuć młodość, szaleństwo. Bardzo brakowało mi tego w ostatnim tomie książki.
Wiecie co mogłabym spróbować zagrać [b]Marylę[/b]. Ja naprawdę ją bardzo lubiłam! Nawet kiedy była taka szorstka. Wszyscy mi mówią, że mam zdolności do rządzenia więc może wczułabym się w tę rolę.
Interesującą rolą byłaby także [b]Una[/b]. Chciałabym umieć oddać jej głębokie cierpienie, nie takie z potokiem łez :cry: , bo to nie w stylu Uny, tylko takie milczące cierpienie i tęsknota za Walterem.
No w sumie to ja kocham aktorstwo, dlatego mogłabym zagrać wszystkie role. Z męskich postaci chciałabym jeszcze dodać mojego kochanego [b]Walera[/b].
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 14.03.08, 3:23PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17.03.08, 3:23PM Temat postu: |
|
|
Hm... Moja przyjaciółka mówiła mi (i to nie raz), że pasowałabym do roli Ani. Ale nie wiem, czy mogę tak w stu procentach polegać na jej zdaniu. Chodziło jej głównie o wygląd zewnętrzny, a to przecież nie takie ważne. Wygląd można zmienić, makijażem, strojem, charakteryzacją.
Ja rónież uważam, że Leslie Moore (ukrywająca się czasem pod pseudonimem bojowym Ewa Moore) jest fascynującą postacią i zagranie jej byłoby niezwykłym wyzwaniem. A w sumie tak pomyślałam teraz, że chętnie zobaczyłabym w tej roli Lenę Olin ("Nieznośna lekkość bytu", "Czekolada"). Nie jest zbytnio podobna fizycznie, ale jako aktorka poasowałaby idealnie.
Ja sama... Niezłym pomysłem byłoby chyba obsadzenie się w roli Hazel z "Ani z szumiących Topoli". To nieduża, ale soczysta rólka :) Najpierw romantyczne uduchowienie, tylko trochę przerysowane i przesłodzone, a potem głupiutka, dziecinna agresja "Jak pani mogła odebrać mi narzeczonego, panno Shirley?!". Tak, to by była niezła zabawa.
I z większych ról: Ilza, zdecydowanie Ilza.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25.07.08, 2:57PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17.03.08, 4:32PM Temat postu: |
|
|
Ja, po przeczytaniu jeszcze raz Pat ze Srebrnego Gaju marzę o zagraniu tytułowej bohaterki; może was też to zdziwi, ale ostatnio zastanawiałam się, jak to fajnie byłoby zagrać Zuzannę, albo Judysię z jej straaasznymi opowieściami. :mrgreen:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17.03.08, 8:15PM Temat postu: |
|
|
a ja oczywiście Anię, a najlepiej zagrać w pięknej adaptacji Sullivana;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 18.03.08, 8:26AM Temat postu: |
|
|
Ilza rzeczywiście byłaby świetna, za swój wybuchowy temperament i ciekawą osobowość. Moimi ulubionymi bohaterkami serii o Ani (oczywiście oprócz niej samej) to Iza Gordon i Leslie. Iza, taka niezrównoważona wariatka (podobnie jak ja :) ), a Leslie niezwykle interesująca i złożona postać. Te trzy postacie zdecydowanie najbardziej mi odpowiadają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 30.04.08, 10:26PM Temat postu: |
|
|
Ja natomiast najchętniej zagrałabym [b]Emilkę[/b]. Jestem do niej bardzo podobna, biorąc pod uwagę charakter i trochę wygląd. Uwielbiam wątek jej i Deana.
Gdybym musiała zagrać chłopaka ( ;) ) zagrałabym [b]Perry'ego[/b]. Łobuziak, ale z wielkim sercem i tym czymś, swego rodzaju urokiem osobistym.
Na castingu odegrałabym scenę pierwszej kłótni Emily i Elzy. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 04.05.08, 12:56PM Temat postu: |
|
|
Ja zagrałabym (gdybym rzecz jasna miała taką możliwość) Rillę albo Florę. A w najlepszym przypadku Anię Shirley. Szkoda, że nie jestem podobna do żadnej z tych bohaterek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 09.06.08, 7:52PM Temat postu: |
|
|
Ja bym najbardziej chciała zagrać:
1. [b]Rillę Blythe[/b]. Moją ulubioną bohaterkę. Bardzo ją polubiłam, mimo jej licznych wad i często się z nią utożsamiam.
2. [b]Unę Meredith[/b]. Z nią również często się utożsamiam :)]
Ona zaraz po Ani i Rilli podbiła moje serce (jeśli chodzi o dziewczyny). Jej niezwykła odwaga, postawa, tęsknota i cierpienie jakie musiała znosić bardzo mnie poruszyły i jestem Uną głęboko zafascynowana. Dosłownie.
3. [b]Florę Meredith [/b]. W ogóle ją na samym początku chciałam zagrać. Jest bardzo podobna do mnie jeśli chodzi o wygląd. Moja przyjaciółka stwierdziła, że jestem do niej podobna i uważam to za wielki komplement.
Ani nie wymieniłam dlatego, że jest ona dla mnie zbyt...sama nie wiem. Nawet nie śmiem myśleć o tym. Dla mnie, nikt...NIKT nie mógłby jej zagrać. Nawet ja :P czy Megan ;) Jest taka nieuchwytna, inna.
Jeśli chodzi o postacie męskie to z przyjemnością zagrałabym mojego kochanego Waltera. Dla mnie np. on jest ideałem. Po prostu go kocham! :lol: Zagrałabym też Kennetha Forda (czy tam Krzysia, jak kto woli) syna Leslie i Owena. Obiekt westchnień Rilli.
[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 25.07.08, 10:02PM Temat postu: |
|
|
Ja chciałabym zagrać Anię, Leslie, Rillę lub Unę. Ania jest moim ideałem i od dawna marzę ją zagrać (no cóż można chociaż pomarzyć), rolę Leslie można byłoby odegrać bardzo ciekawie, Uny też jest taka wymowna. Rilla przechodzi przez duchową przemianę także byłaby to ciekawa i piękna rola.
A z ról chłopięcych :mrgreen: mogłabym zagrać Gilberta, Waltera i Tadzia (tego od Toli :) ) Wielkim przeżyciem byłoby zagranie Kilmeny piękna osoba wyrażająca uczucie przez muzykę niestety na skrzypcach grać nie umie (może się nauczę w przyszłości kto wie ;) )
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06.12.08, 9:18PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|