Forum forum usunięte Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przyjaciele
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Opowiedzmy o sobie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 22.07.07, 12:24PM    Temat postu:

Przyjaźń...marzę o niej odkąd pamiętam.Chciałabym mieć kogoś takiego jak Ania czy Diana.Teoretycznie mam 'przyjaciółkę',jednak pokrewną duszą jej nazwać nie mogę.A szkoda...
Jest to dla mnie raczej tylko koleżanka,ot co.Być może jeszcze kiedyś znajdzie się taka osoba 'która zna Józefa'.Pomarzyć narazie warto.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 25.07.07, 2:21PM    Temat postu:

A wiecie, skąd wzięło się określenie "znający Józefa"?
W Biblii, w Księdze Wyjścia mamy werset 1,8 " (...) rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa"

:mrgreen:
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 25.07.07, 4:43PM    Temat postu:

Ojj... Szczerze, to zawsze gdy słyszałam to powiedzenie, to nie myślałam bynajmniej o tym Józefie. Ale dobrze wiedzieć :mrgreen:
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 25.07.07, 11:23PM    Temat postu:

Jaaaaa, tak byłam strasznie ciekawa skąd ono się wzięło... znałam ten fragment (to o początku Niewoli Egipskiej) ale w życiu bym nie wpadła... :D :D
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 26.07.07, 12:25PM    Temat postu:

Ja również, pierwsze słyszę ;)
Dzięki za informację.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 29.07.07, 8:23PM    Temat postu:

Ja mialam jedna przyjaciolke, ale baaardzo sie na niej zawiodlam. Niestety, okazala sie nie byc pokrewna dusza i wybrala inne towarzystwo (dyskoteki i papierosyi inne takie)...ehhh zabolało.Teraz mam przyjaciółkę, ale niestety mieszka daleko i piszemy do siebie maile:)
A jak ma na imie? Emilka...ja-JoAnna:)

W kazdym badz razie wychodze z zalozenia,ze przyjaciol szuka sie ciezko, to tak jakby jednej prawdziwej perly szukac wsrod tuzina sztucznych. Ciezkie to i trudne zadanie, ale coz znaczaja te wszystkie sztuczne perly przy tej jednej, prawdziwej?....

Wierze w to:) ;)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 10.04.08, 7:30PM    Temat postu:

ja mam przyjaciółki Ewę, Asię i Justynę. Całkowici się z tobą zgadzam JoAniu.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 12.04.08, 5:51PM    Temat postu:

O przyjaźni- przyjaźń jest niesamowita, niezapomniana i miejmy nadzieję na całe życie. Mnie udało się znaleźć przyjaciół z czego jestem strasznie szczęśliwa, ponieważ nie jestem człowiekiem z którym łatwo się żyje... :twisted:

Moje przyjaciółki rówieśniczki to Ola i Karolina. Strasznie je lubie, chociaż obie chyba nie mają cech wspólnych. Ola- szlona nastolatka, nie porzejmująca się specjalnie nauką (no ale bez przesady- czasem się uczy), zawsze kłębią się koło niej chłopcy, można z nią gadać o wszystkim. Karolinka- świetnie uczaca się dziewczyna, ambitna, wesoła, raczej rozważna. I chyba nawet wiem, dlaczego je uwielbiam. Zamiłowanie do nauki Karolinki, szaloność Olci tworzą.... mnie!

Moim kolejnym przyjacielem jest mój brat cioteczny, starszy odemnie prawie o 10 lat :D Może nie gadam z nim o chłopakach, makijażu i takich tam, ale czasem mówie mu rzeczy, których nikt nie wie.

P.S. Czy uważacie, że można się przyjaźnić z rodzicami, lub z jednym z nich? Hmmm w telewizji mówią, że tak, a ja jakoś w to nie wierzę. Choć mam z mamą świetne stosunki i mówię jej rzeczy, których inni by nie powiedzieli mamie, to nie uważam jej za całowitą przyjaciółkę, bo w życiu nie powiedziałabym jej wszytkiego co powinna wiedzieć. 8)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 12.04.08, 6:11PM    Temat postu:

Dobrze, że zdecydowaliście się odkopać ten temat :)

W przyjaźni najistotniejsze jest to, o czym pisał Phil Bosmans w tekście cytowanym już przez Shee:
"Kocham Cię nie tylko za to, kim się stałeś,
ale i za to, kim ja stałem się dzięki Tobie."
Czyli to, co zawsze nam powtarza nasz ulubiony ksiądz Jacek w WIOŚNIE: kochaj tak, aby inni też potrafili kochać, nauczyć się miłości, tego, że więcej szczęścia jest w dawaniu, niż otrzymywaniu.

Moja najlepsza przyjaciółka jest dla mnie jak siostra (bo i moja siostrzyczka również jest moją przyjaciółką, oczywiście). Pod wieloma względami jesteśmy niesamowicie podobne do siebie, natomiast w innych aspektach życia idealnie się uzupełniamy. Najistotniejsze jest to, że mamy te same cele i priorytety życiowe, toteż ciągle pracujemy razem - we dwójkę uczymy się do egzaminów, bo tak o wiele łatwiej zapamiętujemy materiał(zwłaszcza obrazy); działamy w tych samych programach Stowarzyszenia WIOSNA, razem również uczestniczymy w życiu WIOSNY Kościoła. Najważniejsza jest dla nas praca nad sobą, w czym bardzo sobie nawzajem pomagamy. Tworzymy tak zgrany duet, że często jesteśmy brane za siostry :)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 13.04.08, 12:30PM    Temat postu:

Ciekawa jestem, czy za jakiś czas nie poczujecie się stłamszone tak bliskim kontaktem - wierzę, że każda z Was ma swoją własną osobowość i żywotność, ale moim zdaniem w takich bliźniaczych relacjach istnieje niebezpieczeństwo zbyt dużego naśladowania drugiej osoby.
Choć może to po prostu przypadek, że jesteście podobne i dlatego się polubiłyście :).
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Opowiedzmy o sobie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin