Forum forum usunięte Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jana ze Wzgórza Latarni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Pozostałe powieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 20.05.08, 8:22AM    Temat postu: Janka ze Wzgórza Latarni

W książce Janka ze Wzgórza Latarni ciekawy jest wątek babci i mamy Jany .Babka Janki jest dla swej córki taką toksyczną ,nadopiekuńczą matką ,która swą dorosłą córkę traktuje jak dziecko i nie pozwala jej decydowac o własnym życiu .Jest chorobliwie zazdrosna o to że córka może kochac kogoś inego i co zupełnie niewiarygodne -nienawidzi własnej wnuczki .Ten fragment "I to dziecko jego dziecko kochasz bardziej niż mnie ".I jeszcze jeden gdy mówi do Jany "Robin jest moją córką i nikt nas nie rozdzieli ".
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 24.05.08, 9:35PM    Temat postu:

Przeczytałam Jankę jeszcze raz i uznałam, że jestem w stanie polubić, czy tolerować "Babkę", która mimo wszystko jest postacią barwnie odmalowaną i interesującą.
Jednak gdy tylko pojawia się imię ciotki Ireny - robi mi się gorąco ze złości, ojj, jak ja jej strasznie nie lubię. :mrgreen:
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 29.06.08, 12:35PM    Temat postu:

Przeczytałam i jestem zachwycona kolejną powieścią Lucy Maud Motgomery!
Wyobrażam sobie dom na Wzgórzu Latarnii . Och , jakże musiało być tam pięknie: szum fal , tajemniczy , radosny wiatr i to wszystko co tak kocham a nie dane mi było . Zawsze zazdrościłam wszystkim , którzy mieszkają nad morzem.
Wracając do samej książki ,to Babka od razu zaczęła mi kogoś przypominać. Znaczy się , mam w swoim otoczeniu wersję "light" Babki Jany. Nie dziwię się , że ciotka Irena doprowadzała ją do szału.
Nienawidzę takiej [color=red]h[/color]ipokryzji .
Co do zakończenia , to oczywiście piękne , chociaż muszę przyznać , że chyba każdy spodziewał się właśnie takiego końca.
A sama Jana? Na początku wydawała mi się zbyt uległa (coś takiego jak Joanna Starling na początku powieści) , lecz potem przemieniła się w cudowną osóbkę.
Książka "Jana ze Wzgórza Latarni" przypomina mi troszkę "Pollyannę" . Były tam podobne Ciotki ;) , no i koniec również mają wspólny.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 29.06.08, 7:49PM    Temat postu:

Nie do końca mogę się z tym zgodzic .Ciotka Irena była fałszywa i wredna ,a ciotka Polly ma swoje wady ,ale póżniej pokochała Pollanę .Nie widze tu podobieństwa .Ciotka Polly jest surowa i sztywna ,lubi narzekac ale to dobry człowiek ,a Irena jest dwulicowa i fałszywa .
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 30.06.08, 8:13AM    Temat postu:

[quote="a7fLrZP@neostrada.pl"]Nie do końca mogę się z tym zgodzic .Ciotka Irena była fałszywa i wredna ,a ciotka Polly ma swoje wady ,ale póżniej pokochała Pollanę .Nie widze tu podobieństwa .Ciotka Polly jest surowa i sztywna ,lubi narzekac ale to dobry człowiek ,a Irena jest dwulicowa i fałszywa .[/quote]

Ale ciotka Polly była na początku również złośliwa, np. sprawa z pokojem Pollyanny , czy podwieczorkiem. Oczywiście , potem się zmieniła ale mi chodziło o ten "początek".
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 30.06.08, 3:30PM
PRZENIESIONY
30.06.08, 4:04PM    Temat postu: Janka ze Wzgórza Latarni

Ciotka Pollyany jest na początku osobą przykrą .Liczy się dla niej tylko obowiązek .Ale mimo wszystko wydaje mi się inna od Ireny .Irena jest ,taką słodką jedzą która traktuje wszystkich protekcjonalnie .Bardzo się ciesze ,że wywiązała między nami dyskusja .
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 30.06.08, 7:30PM    Temat postu: Re: Janka ze Wzgórza Latarni

[quote="a7fLrZP@neostrada.pl"]Ciotka Pollyany jest na początku osobą przykrą .Liczy się dla niej tylko obowiązek .Ale mimo wszystko wydaje mi się inna od Ireny .Irena jest ,taką słodką jedzą która traktuje wszystkich protekcjonalnie .Bardzo się ciesze ,że wywiązała między nami dyskusja .[/quote]

I ja również ;) .

Co do podobieństwa to myślę , że każdy z nas ma trochę racji. Co prawda ciocia Polly miała inny charakter od ciotki Ireny i z tym się zgadam. Jednak miały wspólne cechy. Tylko , że jedna potrafiła się zmienić , a druga nie.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 26.08.08, 8:42PM    Temat postu:

Uwielbiam Janę! To chyba jedna z najlepszych powieści LMM. Podziwiam tę dziewczynkę, że potrafiła dokonać tego, co sobie postanowiła.
A książka ma jeszcze jedno przesłanie: miłość wszystko zwycięża...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 26.08.08, 9:05PM    Temat postu:

Niedawno przeczytałam i jestem zachwycona. Zadziwia mnie ja różna jest Jana z Wesołej, a ta ze Wzgórza Latarni. Czy to nie cudna nazwa? Wzgórze Latarni...hmmm. Oczywiście bardzo nie lubię babci, która chyba nigdy nie była młoda, ale wręcz nienawidzę Ireny. Szczerze mówiąc nie wiem kogo lubię z jej znajomych, bo nie zdążyłam się połapać, ale na pewno bardzo lubię tatę.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 26.08.08, 9:20PM    Temat postu:

Dawno czytałam Janę, ale jej babcia wydaje mi się być biedną, zagubioną w Świecie (który wydaje jej się, że zna) osobą. Po prostu mi jej szkoda.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Pozostałe powieści Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin