Forum forum usunięte Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Błękitny zamek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Pozostałe powieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 18.07.07, 9:29PM    Temat postu:

Właśnie ten pogrzeb Cesi zawsze mnie prześladował. Przypominałam go sobie co jakiś czas, czytając książki LMM i nie dawało mi nigdy spokoju to, że nie wiem, w której on był. Przez dłuższy czas byłam pewna, że w "Ani z Szumiących Topoli", ale niedawno przeczytałam tą książkę po raz kolejny i nic. No a teraz, dzięki Wam już wiem :mrgreen:
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 06.10.07, 10:23PM    Temat postu:

Wiedzieliście, że były nakręcone polskie spektakle telewizyjne "Błękitny zamek" w 1976r i 1996r?
Widzieliście może? Ja niestety nie, a sądzę, ze mogłoby to być ciekawe :)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 28.04.08, 11:55AM    Temat postu:

Chciałam zapytać czy któraś z Was ma może w swojej domowej biblioteczce to wydanie "Błękitnego Zamku"
[link widoczny dla zalogowanych]
i byłaby mi w stanie pomóc.
Otóż chciałam się zapytać czy w tym tłumaczeniu jest Valency czy Joanna :?
"Błękitny zamek" czytałam bardzo dawno temu,ale ta książka jest moją najukochańszą zaraz po "Ani z Zielonego Wzgórza" i bardzo chciałabym ją mieć,ale w tym "lepszym" i dłuższym tłumaczeniu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 28.04.08, 11:55AM, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 17.05.08, 7:44PM    Temat postu:

Na początku zupełnie mi się nie podobała. Ten ogromny pesymizm w książce irytował mnie i nudził. Miałam nie kontynułować jej po pierwszych kilkunastu stronach. O! Jak dobrze , że tego nie zrobiłam...
Kocham tą przepiękną , romantyczną historię Joanny i Eddiego. Opisy przyrody są piękne i również bardzo mi się podobają.
Wielkie podziękowania dla LMM za tą śliczną powieść.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 18.05.08, 8:19AM    Temat postu:

Racja, cudowna książka! Moimi ulubionymi fragmentami są te, w których Walencja przeciwstawia się rodzinie i zachowuje się "niepoprawnie", a także te z Barney'em, oczywiście!

Książka napawna mnie, swego rodzaju, radością!
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 15.06.08, 8:40PM    Temat postu:

[quote="spinka_84"]Co do tłumaczeń to czytałam przekładu P Joanny Kazimierczyk niestety nie wiem jakie wydawnictwo i z Naszej Księgarni i okazało sie że to drugie jest "uproszczone" Nie ma w nim pogrzebu Czesi i wielu innych opisów. Także jeżeli ktoś jeszcze nie przeczytał to polecam to pierwsze.[/quote]

Także mam wydawnictwo NK tłumaczenia Krystyny Michałowskiej i także nie mam pogrzebu Czesi! Zaraz jak ukaże się nowe wydanie NK muszę je kupić i sprawdzić, czy jest ten pogrzeb.

Co do książki- cudna. Podziwiam Joannę, z pozoru słabą dziewczynę, która umiała się przeciwstawić wszystkim regułom. Podziwiam ją, ponieważ nie bała się, choć pewnie spowodowane to było tym, że myślała, że opinia już niedługo przestanie jej być potrzebna. Najbardziej podobało mi się to, jak różny był ten Błękitny Zamek z jej snów, a jaki był ten prawdziwy. Powiem szczerze, że byłam pewna, iż Joasia umrze, a jednak wszytko dobrze się skończyło.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 16.06.08, 12:37PM    Temat postu:

[quote="leslie13"]
Także mam wydawnictwo NK tłumaczenia Krystyny Michałowskiej i także nie mam pogrzebu Czesi! Zaraz jak ukaże się nowe wydanie NK muszę je kupić i sprawdzić, czy jest ten pogrzeb. [/quote]

U mnie też nie było pogrzebu Cesi. Czytałam książkę z NK , ale niestety nie pamiętam tłumacza(-czki) .

Wracając do książki , to przypomniałam sobie co jeszcze mi się bardzo podobało. "Błękitny zamek" nie jest powieścią przesłodzoną . Miłość Eddiego i Joanny nie jest miłością od pierwszego wejrzenia. To miłość , której muszą się nauczyć (szczególnie Edward) . To uczucie jest takie... życiowe! Wierzę , że mogło mieć miejsce . To trudne w romansach , dlatego podziwiam piękną i ciekawą akcję tej książki.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 25.06.08, 5:18PM    Temat postu:

Cudna, wspaniała i chyba jedna z najlepszych książek L.M.M.!!!
W ten weekend czytałam i rozpaczałam nad jedną potężną wadą powieści... chodzi mi o jej długość. Dlaczego nie jest taka długa jak np. "Ania z ZW" ? :(
Joanna ma chyba najwięcej podobnych cech charakteru do moich ze wszystkich bohaterek Lucy Maud Montgomery. :) ... i dlaczego jej nie lubili?

A co do pogrzebu Cesi to u mnie także nic na ten temat nie było.

Więcej takich książek proszę! :D
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 01.07.08, 3:56PM    Temat postu:

Dlaczego jeszcze tutaj nic nie napisałam? :D
"Błękitny Zamek" to jedna z moich ukochanych powieści, właśnie jestem w trakcie czytania jest po raz piąty :) Za każdym razem zachwyca mnie tak samo. Cała fabuła, postać Joanny/Walencji oraz Edwarda, piękne opisy przyrody - to wszystko składa się na wyjątkowość tej opowieści. Każda stronica tchnie urodą.
Przyznaję, że niektóre fragmenty powieści znam już na pamięć. Nieświadomie zagnieździły się w moim sercu i wciąż o sobie przypominają :)
I rzeczywiście - każdy z nas ma swój Błękitny Zamek...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: 12.07.08, 10:13PM    Temat postu:

Ja mam 2 "Błękitne Zamki" i trochę zbiło mnie z tropu, że w jednym wydaniu główna bohaterka to Joanna, a w drugim Walencja, ale czytałam pierwszy raz ten "egzemplarz" z Walencją w roli głównej ;) i już przyzwyczaiłam się do tego imienia. Sama Walencja jest osobą bardzo barwną przez co ciekawie czyta się powieść, szczególnie od momentu w którym Walencja nie wytrzymuje i zaczyna ignorować wszystko i wszystkich :D A co do dowcipów wuja Beniamina to są okropne, jednak różnie tłumaczone np.
W wydawnictwie Waza jeden z dowcipów jest taki:
" Jaka jest różnica między urzędnikiem, a starą panną? Żadna oboje czekają na pierwszego"
A w Zielonej Sowie:
"Czym się różni Lulu od myszki? Tym, że myszka chce porwać kawał sera, a Lulu chce dorwać kawalera"
I to ten sam "dowcip"! Czyli dowcipy wuja Beniamina pozostaną okropne mimo, że tłumaczenia są różne :D


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 22.11.08, 9:54PM, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum usunięte Strona Główna -> Pozostałe powieści Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin