|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 26.12.07, 6:15PM Temat postu: Macie swój cel życiowy? |
|
|
Jak w temacie. Macie swój cel życiowy?
Coś co stawiacie ponad wszystko inne?Co jest dla was najważniejsze?
Ja ostatnio nad tym się zastanawiałam i doszłam do wniosku , że mam go. Jest to nauka. W roli wyjaśnienia: nie jestem kujonką, która siedzi tylko nad książkami i nic więcej nie robi. Mam swoje marzenia, większość tych marzeń wiąże się właśnie z nauką .
Pragnę sumiennie zapracować na swoje wykształcenie i spełnić swoje marzenia. Choć wiadomo czasami mi się nie chce :wink: .
A jak to jest z Wami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 26.12.07, 11:15PM Temat postu: |
|
|
Nie.
Na pewno nie jeden, jasno sprecyzowany. Często mam tak wiele pomysłów na życie, do czego dążę, a zaraz potem pustkę, że uważam, iż [b][u]jeszcze[/u][/b] się ten cel nie raczył jasno wyklarować ;)
Może i mam czasem takie prześwity "TAK! TO TO!" ale są one takie...."pojawiam się i znikam, i znikam, i znikam...." :P
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 26.12.07, 11:15PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 26.12.07, 11:34PM Temat postu: |
|
|
Hmm... wydaje mi się, że mam kilka, ale nigdy się nad nimi nie zastanawiałam. Nie jest to jeden konkretny cel, o którym ciągle myślę i staram się robić wszystko by go osiągnąć. W szkole, moim celem było uzyskanie konkretnej średniej. Tak było co roku z semestru na semestr. Wydaje mi się, że dużo osób stawia sobie średnią za cel :) Teraz moim celem (w edukacji) jest zdanie egzaminów :)
A i jeszcze jeden cel - dążę do zrealizowania marzeń, choć na razie opornie mi to idzie ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1196
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: 27.12.07, 12:01AM Temat postu: |
|
|
Właściwie to często myślę nad moim celem życiowym, ale jeszcze nikomu, nikomu o tym nie mówiłem. Więc chciałbym już nie mieszkać z rodzicami. Chciałbym żyć sobie sam, w swoim małym pięknym mieszkanku :) i mieć swoje własne pieniądze, chodzić do pracy no i tak dalej :) .
Za wszelką cenę dąże do spełnienia swojego marzenia (właściwie to kosztem nauki). No nie uczę się tak źle, ale nie zamierzam iść do liceum ani na razie na studia. Po gimnazjum wybieram się do technikum gastronomicznego na kucharza, albo nawet do ZSZtu na cukiernika :). Myślę, że nie będę tego żałował, bo potem (jak już będę dorosły bardzo) też można iść na studia albo coś :).
No i po szkole chciałbym już żyć sobie sam ;]. Ciekawe tylko, czy mi się uda. No i czy nie wezmą mnie do WOJSKA :P.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27.12.07, 9:27AM Temat postu: |
|
|
Cel życiowy?
1. Cóż, nieco prozaiczny, ale chyba najtrudniejszy do zdobycia - kochać i być kochaną :lol: < oczywiście, moja rodzinka jest wspaniała i w ogóle, ale zawsze milej mieć tą drugą połówkę :lol:>
2. Równocześnie moim celem jest praca, w której będę mogła wspaniale się realizować :D Póki co, jestem na jak najlepszej drodze do osiągnięcia tego punktu :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27.12.07, 9:34AM Temat postu: |
|
|
Rillo , tylko pogratulować.
Ja sobie ostatnio ubzdurałam , że chcę uczyć się w liceum w stolicy mojego regionu , a miasto to jest o 35 km ode mnie.
W moim mieście jest liceum , co prawda nie najlepsze ale jest bardzo blisko mnie.
Jednak ja chcę, wiem że stać mnie na to ale strasznie się boję. Szczególnie egzaminów , ale naszczęście do tego jeszcze trochę czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27.12.07, 11:54AM Temat postu: |
|
|
Izaniu, nic się nie bój, ja poszłam do liceum odległego o 52 km od mojego domku, ale nigdy tego nie żałowałam :) skończyłam najstarszą szkołę średnią w Polsce i jestem bardzo z tego dumna. Również i w moim miasteczku jest liceum, ale nie chciałam do niego iść i dziś wiem, że dobrze zrobiłam, bo w zasadzie mało kto z moich znajomych, którzy wybrali tę szkołę, dostał się potem na studia...
A wracając do tematu...mam w życiu jeden, zasadniczy cel i wszystko jest mu podporządkowane: żyć tu na ziemi tak, aby po śmierci osiągnąć życie wieczne - i na tym się kończą Aniulkowe ambicje :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27.12.07, 12:45PM Temat postu: |
|
|
Aniulku bardzo Ci dziękuję za słowa wsparcia. Żeby tylko ten egzamin dobrze napisać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27.12.07, 5:40PM Temat postu: |
|
|
[b]Izaniu[/b], czy chciałabyś chodzi do liceum do Rzeszowa? :D
Moje cele życiowe są praktycznie identyczne jak cele Rilli i Aniulki.
Na razie chcę jak najlepiej zakończyć gimnazjum (choć dopiero jest w 2 klasie) i powiem szczerze, że całkiem nieźle mi idzie :D. Czasami nawey moja Mama mówi, żeby się zastanowiła, czy nie za wysoko umieściłam poprzeczkę. Poźniej chcę chodzi do najlepszego liceum, na najlepsze studia, a później pracować jak najlepiej. Chcę być nauczycielką j. polskiego i robię wszytsko, żeby...no ułatwić sobie ten start, że tak to ujmę. Od 4 klasy [u]zawsze[/u] na koniec roku miałam z polskiego 6 i [u]nigdy[/u] nie dostałam niżej niż 4. Naprawdę! Biorę udział w różnych konkursach itp. Z resztą przedmiotów też mam... no bardzo dobrą sytuację :) Jak widzicie, Wasza Marigold jest okrutnie ambitna! :) Ale NIE JESTEM kujonką! Absolutnie! Po prostu nauka nidgy nie sprawiała mi żadnych trudości - uczę się szybko, łatwo i skutecznie :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1196
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: 27.12.07, 6:28PM Temat postu: |
|
|
Izaniu nie martw się :) Moje gimnazjum jest 10 km od domu, a najbliższa szkoła średnia 30 km :). Ja to myślę, że hm.. chyba fajnie by było tak jak Ania mieszkać w internacie.
Marigold ja też zawsze miałem 6 z polaka do 6 klasy :). A w gimnazjum to mam 5 albo 4 ;).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|