Jaki przedmiot lubicie najbardziej?

Gość · Wysłany: 18.03.08, 2:51PM Temat postu:

Obecnie - chyba lekcje indywidualne (śpiew). Zwłaszcza po ostatnich zajęciach, które były dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Pobiłam swój rekord :) Lubię też przedmiot o nazwie "zadania aktorskie" - pod warunkiem, że coś robimy, bo czasami zajęcia się trochę rozłażą... Nie lubię kształcenia słuchu. Wskutek tego, że zajęcia w szkole pokrywały mi się z zajęciami na studiach musiałam jako muzyk stuprocentowo zielony uczęszczać na te zajęcia z grupą zaawansowaną... Cięzko było. Natomiast później harmonogram mi się zmienił i... jako muzyk już nie tak bardzo zielony musiałam uczęszczać na te zajęcia z grupą początkującą, z pierwszym rokiem! Oni nie znali jeszcze gamy. Ciężko było.

Na studiach mam obecnie dużo luzu, co ma mnie zmobilizować do pisania licencjatu. Nie wiem, który z dwóch wykładów lubię bardziej. Chyba literaturę. Ale wiedza o kulturze też jest super :)

W liceum kochałam łacinę. Zawsze lubiłam język polski, bez względu na nauczycielkę (w liceum miałam tę samą polonistkę co Aniulka, wprost uwielbiałam gramatyczne i ortograficzne błędy pani profesor). Miałam też przedmiot o nazwie "wiedza o kulturze", w pierwszej chwili byłam nim zachwycona, lecz cóż - najpierw nauczycielka przeraziła nas całą swoją nawiedzoną osobą, a później obraziła się na nas i... od listopada do końca roku nie pojawiła się na zajęciach!

W gimnazjum miałam przedmiot o nazwie "edukacja filozoficzna", bardzo, bardzo go lubiłam.

Przedmiot, którego nienawidziłam przez wiele lat, to w-f. W liceum, dzięki niezrównanej nauczycielce, zmieniło mi się to o 180 stopni. Kochałam w-f! Nie lubiłam nigdy PO, chemii, fizyki.

Gość · Wysłany: 16.04.08, 7:08PM Temat postu:

Ja najbardziej lubię Historię. Wprost ukochałam ten przedmiot, To wszystko jest szalenie interesujące. Mamy taką fajną nauczycielkę, żę możemy z nią gadać, Jest cudnie.

Potem lubię W-f. Ogólnie lubię sport. Najbardziej basen. Jeżdżę na zawody pływackie. Lubię też siatkówkę i kosza.

Następnie angielski. Chodzę do szkoły językowej, a tam można się nauczyć wielu ciekawych rzeczy.

Gość · Wysłany: 21.04.08, 1:21PM Temat postu:

Gdy byłam w podstawówce to uwielbiałam :
Język polski, coprawda dopiero od 6 klasy i to za sprawą pani mgr, która zaszczepiła we mnie miłośc do książek i do języka.
Historię za względu na panią, która opowiadała bardzo obrazowo i potrafiła nas zainteresować.
Na chemię chodziłam z miną cierpiętnicy i faktycznie cierpiałam okropnie. Do tej pory jedyne co wiem z chemii to wzór na wodę H2o :) Dzięki Bogu w liceum nie miałam takiego przedmiotu.
Matematyka napawała mnie wstrętem. Tak samo jak Pani, która była moją wychowawczynią. Jedyne co mi się u niej podobało, to wycieczki, które organizowała. Zawsze były super :) Więc owa Pani w 8 klasie powiedziała mi, że ja z moim poziomem wiedzy absolutnie nie dostanę sie do liceum ekonomicznego. Postanowiłam, że udowodnię jej, że sie dostanę, chociaż wahałam się miedzy ekonomikem a LO. Bardziej byłam za LO, ale słowo sie rzekło. Na moje nieszczęście dostałam sie do ekonomika :/
Inne przedmioty za bardzo mi w głowie nie utkwiły, więc myślę, że nie miałam z nimi problemu :)

liceum ekonomiczne wyżej wspomniane było totalnym koszmarem, które teraz wspominam z uśmiechem na twarzy. Matematyka, rachunkowość, ekonomiki i tego podobne badziewia spędzały mi sen z powiek, ale nie na długo. Już w II semestrze odkryłam, ze mogę wszystko nadrabiać innymi rzeczami. Wiec pisałam referaty, zajmowałam sie gazetkami, założyłam szkolne koło caritas, które działa do dziś :) Moja duma :) a na przedmiotach ściągałam ile sie dało, pamiętając żeby nie ściągać na 5. Język polski nadal moim ukochanym przedmiotem, tak samo historia. Z innych przedmiotów lubiłam prawo. Jednym słowem nauczyciele mnie lubili i przymykali oko na mnie. I tak wszyscy wiedzieli ze nigdy w życiu nie będę się dalej uczyć w kierunku ekonomicznym.

Gdy wszyscy moi znajomi w klasie poszli na studia ekonomiczne, administracyjne itp. ja wybrałam sie na Studium Medyczne profil rehabilitacja. Niestety nie mgłam iśc na studia, bo w liceum nie miałam ani biologii ani fizyki, ani chemii a to podstawa.

Kierunek trafiony w 10 :) Uwielbiałam kinezyterapię, fizykoterapię (tylko ćwiczenia) na wykładach nie rozumiałam kompletnie nic i nie rozumiem do dzisiaj, co nie przeszkadza mi sprawnie wykonywać zabiegi. Anatomia była męczarnia, z której wybrnęłam z 5 na 4 semestrze. Uwielbiałam praktyki w szpitalu i w ogóle wszystko :)

A teraz planuję...To sie chyba bardziej nadaje do tematu jakie masz cele, lub marzenia ;)

Gość · Wysłany: 14.06.08, 12:30PM Temat postu:

No to teraz ja :)

Moim ulubionym przedmiotem jest [b]historia[/b]. Potrafię przeczytać cały podręcznik naraz. Ten przedmiot jest jak "wędrówka" po wszystkich epokach :) Zwłaszcza interesuje mnie starożytność i nowożytność :)

Kolejnym lubianym przeze mnie przedmiotem jest [b]matematyka[/b] :) Po prostu wydaje mi się ciekawa. Najbardziej geometria, jest po prostu pasjonująca.

Następnie języki: [b]polski[/b], [b]angielski[/b] i [b]niemiecki[/b]. Jestem, podobnie jak mój kuzyn Marcin humanistką i uczenie się języków sprawia mi przyjemność.

Natomiast najmniej lubianym przedmiotem jest [b]WF[/b]. Nie umiem grac w żadną grę, wielu rzeczy nie rozumiem. Tylko z biegania mam dobre oceny :) Jedna granie np. w siatkówkę wychodzi mi lepiej w gronie rodziny, z przyjaciółmi, niż w szkole. Trochę to dziwne, ale tak jest.

Kolejnym "głupim" przedmiotem jest [b]technika[/b]. Pewnie dlatego, że zawsze miałam wredną panią, która niestety będzie uczyć mnie również w gimnazjum... :(

A do innych przedmiotów mam stosunek raczej neutralny :P

Gość · Wysłany: 21.06.08, 5:57PM Temat postu:

Ja zdecydowanie najbardziej lubię języki zarówno polski jak i angielsk (ten najbardziej) oraz niemiecki, nie trawię tylko łaciny. Z innych przedmiotów lubię geografie i historie. Lubie uczyć się języków bo pozwalają mi komunikować się z innymi ludźmi lub przynajmniej rozumieć chociaż po części to co mówią. Historia była moim ulubionym przedmiotem w podstawówce i gimnazjum, do tej pory lubię przeczytać dobrą książkę historyczną, zresztą jak każdy w mojej rodzinie.

Gość · Wysłany: 28.06.08, 7:04PM Temat postu:

Ja jestem humanistką, lubię polski (ale nie nie przepadam za gramatyką), historię, angielski. Nie znoszę matematyki! Źle mi się kojarzy... Byłabym za to zadowolona, gdyby w szkole był przedmiot związany z aktorstwem :) Jakiś czas temu odkryłam w sobie talent ;)

Gość · Wysłany: 24.07.08, 2:48PM Temat postu:

Moje ulubione przedmioty to:
Polski- lubię ten przedmiot, bo... właściwie nie wiem czemu:). Poprostu lubię nie mam z nim problemów:).
W-F- uwielbiam sport. Szczególnie siatkówkę. Lubię też biegać, pływać i skakać, ale nie cierpię RZUCAĆ!!!
Muzyka- uwielbiam grać na różnych instrumentach i śpiewać. Ogólnie lubię słuchać muzyki.
Niecierpie matematyki chociaż problemów nie mam...

Gość · Wysłany: 01.08.08, 8:07PM Temat postu:

J.polski i historia - kochane przedmioty z ukochaną nauczycielką :) W-f i matematyki nie lubie. Nie powiem , że nienawidzę ,ponieważ nauczyciel od matematyki zawsze przymyka oko kiedy ściągam ;) A w-f tu mogę powiedzieć , że nienawidzę . Moim ulubionym nauczycielem jest moja wychowawczyni z która można zawsze i o wszystkim porozmawiać.

Gość · Wysłany: 15.08.08, 12:24PM Temat postu:

No cóż kolej na mnie. Jestem nowa na forum, ale co tam.
Ja uwielbiam j. polski- mam bardzo wymagającą nauczycielkę, kocham historię- mam fajnego nauczyciela i interesuję sie ostatnimi Romanowami oraz bardzo podoba mi się WOS. W podstawówce chciałam zostać archeologiem. Teraz jestem w gimnazjum i nadal mi się ten zawód podoba ale chyba wolałabym studiować prawo. Dlaczego? Tam nalezy być dobrym z przedmiotów, zktórych ja jestem jedną z najlepszych i bardzi je lubię. Nie mam znienawidzonych przedmiotów. Nie przepadam za WF-em i moze fizyką (wole matmę i chemię) :D

Gość · Wysłany: 26.08.08, 7:44PM Temat postu:

[b]Ulubiony[/b]-historia
[b]Najgorszy[/b]-technika