|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 03.02.08, 1:33PM Temat postu: Twórczość Lucy Maud Montgomery a malarstwo |
|
|
Kochani, moje zapędy komparatystyczne znowu dają znać o sobie. W tym temacie chciałabym spróbować prześledzić wątki malarskie w twórczości Lucy Maud Montgomery.
Inspirację znalazłam w ponownej lekturze trylogii o Emilce, gdzie ważną rolę odgrywa kariera malarska Teda Kenta. Najciekawsze zjawisko, łączące się z jego twórczością, to bez wątpienia fakt, iż każda malowana przez niego kobieta ma w sobie coś z ukochanej Emilki. Historia sztuki zna takie przypadki: najsłynniejszy to chyba Rembrand malujący nieustannie swą żonę, Saskię.
Bardzo malarskie są również wspaniałe opisy przyrody w powieściach Lucy Maud Mongomery; zwłaszcza w seriach o Ani i Emilce przywodzą one często na myśl technikę impresjonistyczną, nie sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06.02.08, 10:06AM Temat postu: |
|
|
Nasza kochana pani Montgomery w sposób cudowny opisywała przyrodę. Nie robiła tego nachalnie jak O[color=darkred]rz[/color]eszkowa w "Nad Niemnem", a subtelnie z wyczuciem, dodając poetyckich uniesień.
[i]"Zachodzące słońce przebijało rubinowymi strzałami mroki jodłowego lasu, w którym właśnie się znalazł. Ruszył długą, czerwonawą aleją. Brunatne podłoże uginało się miękko pod stopami. A kiedy wyszedł spomiędzy drzew, oczom jego ukazał się widok, który go zadziwił. Przed nim leżał sad, najwidoczniej zaniedbany i opuszczony. Sady nie zamierają jednak łatwo. I ten oto, który kiedyś był zapewne ślicznym zakątkiem, zachował swą urodę i teraz. Nie stracił nic ze swego piękna pomimo łagodnego smętku, co przenikał go, zda się - smętku spowijającego wszystkie miejsca, które były ongiś widownią radości, zabaw, młodego życia, gdzie serca biły żywo, krew krążyła szybciej, oczy jaśniały i rozbrzmiewały wesołe głosy. Cienie tych uczuć i przeżyć trwają niejako w swych dawnych przybytkach przez wiele lat. Sad był długi, rozległy, otoczony starym, rozwalonym płotem z desek, które słońce spaliło na kolor srebrzystoszary w ciągu wielu minionych lat. "[/i]
[i]Dziewczę z Sadu[/i]
Kiedyś próbowałam w poetycki sposób opisać widok z okna, ale kartki po kilku godzinach wylądowały w koszu. Jak można poetycko opisać walącą się stodołę, dom w ruinie i cegielnię? Pani Montgomery pewnie dodałaby coś nieziemskiego do tak prozaicznego widoku.
[size=9]
moderowała Shee[/size]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06.02.08, 10:07AM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 12.04.08, 7:58PM Temat postu: |
|
|
A czy znacie jakieś konkretne obrazy, które przywodzą Wam na myśl powieści Lucy Maud Montgomery?
Ja odkryłam takie dzieła na przykład w twórczości jednego z czołowych malarzy XIX-wiecznego akademizmu we Francji, Williama Bouguereau:
[img]http://img205.imageshack.us/img205/9660/bouguereau18251905childtt1.jpg[/img]
[img]http://img205.imageshack.us/img205/9309/bouguereau18251905thedipo6.jpg[/img]
[img]http://img261.imageshack.us/img261/2376/bouguereaulecrabga8.jpg[/img]
[img]http://img205.imageshack.us/img205/3356/bouguereau18251905tetedrm4.jpg[/img]
[img]http://img252.imageshack.us/img252/1661/bouguereau18251905atthehn3.jpg[/img]
[img]http://img441.imageshack.us/img441/6940/bouguereau18251905littlqy9.jpg[/img]
[img]http://img441.imageshack.us/img441/1357/bouguereau18251905theboco2.jpg[/img]
[img]http://img397.imageshack.us/img397/768/bouguereauseuleaumondevz5.jpg[/img]
Moim zdaniem dziewczynki i kobiety, malowane przez Bouguereau, mają w sobie coś z heroin Lucy Maud Montgomery...nie sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 12.04.08, 8:58PM Temat postu: |
|
|
Tak, Aniulko, tak! Zdecydowanie tak! Oglądając je czuje się taką iskierkę Maud! Może to coś w oczach? ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 12.04.08, 9:18PM Temat postu: |
|
|
1, 5 i 6 obraz szczególnie kojarzy mi się z twórczością Maud, a obraz 4 od razu przyniósł mi na myśl Małą Księżniczkę :)
Na obrazach się nie znam, ale powyższe mają w sobie coś wspaniałego.
Chciałam wyszukać coś na temat autora w Internecie i natknęłam się na jeszcze dwa obrazy, które mi przypominają powieści LMM:
[img]http://img187.imageshack.us/img187/7309/56584252fu7.jpg[/img]
[img]http://img440.imageshack.us/img440/5037/59457967ka1.jpg[/img]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 12.04.08, 9:19PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05.05.08, 10:53PM Temat postu: |
|
|
Aniulko, Aniu nie Anno to jest cudowne, brak mi słów. Wydaje się, że gdyby wyciągnąć rękę możnaby złapać te dziewczynki za rękę. Aniulko czy dobrze mi się zdaje, że ów malarz malował czasem te same dziewczyny tylko w różnym wieku (np. tą z czarnymi włosami z trzech ostatnich obrazów, które tu zamieściłaś)?
Oto obrazy Williama Bouguereau, które u mnie wywołały dreszczyk:
[img]http://img509.imageshack.us/img509/8070/285pxwilliamadolphebougrb1.jpg[/img]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img183.imageshack.us/img183/21/317pxlittlethieves28petin0.jpg[/img][/URL]
[img]http://img509.imageshack.us/img509/3672/346pxwilliamadolphebougrz1.jpg[/img]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img183.imageshack.us/img183/2686/404pxwilliamadolphebougkj4.jpg[/img][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=183&i=404pxwilliamadolphebougkj4.jpg][img]http://img183.imageshack.us/img183/2686/404pxwilliamadolphebougkj4.a6e1001bf5.jpg[/img][/URL]
[img]http://img509.imageshack.us/img509/329/439pxwilliamadolphebougbh4.jpg[/img]
[img]http://img509.imageshack.us/img509/1062/800pxwilliamadolphebougtp8.jpg[/img]
Nawet nie wiedziałam, że to on namalował moje kochane obrazy z Madonnami, wstyd i hańba!
Moja ulubiona polska malarka- Olga Boznańska:
[img]http://img241.imageshack.us/img241/6141/autoportret1893og7.jpg[/img]
[img]http://img183.imageshack.us/img183/853/dziewczynkazchryzantemadh9.jpg[/img]
Mój kolejny ukochany malarz, który portretował arystokrację- Franz Xavier Winterhalter:
[img]http://img241.imageshack.us/img241/4771/389pxempresselisabethofgw7.jpg[/img]
[img]http://img183.imageshack.us/img183/7745/456pxfranzxaverwinterharh0.jpg[/img]
[img]http://img509.imageshack.us/img509/3816/457pxmadameofjurjewicz2cq2.jpg[/img]
[img]http://img241.imageshack.us/img241/2538/488pxprincesscharlotteokh4.jpg[/img]
[img]http://img241.imageshack.us/img241/7681/empresselisabethofaustrfc9.jpg[/img]
[img]http://img241.imageshack.us/img241/3576/555pxmarialouisedewagrazk9.jpg[/img]
[img]http://img509.imageshack.us/img509/3144/ksiniczkacharlottabelgiqa3.jpg[/img]
[img]http://img183.imageshack.us/img183/4250/studyofagirlinprofile18cb7.jpg[/img]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05.05.08, 11:05PM Temat postu: |
|
|
Winterhaltera również bardzo lubię i cenię, ale akurat jego obrazy jakoś nie kojarzą mi się z atmosferą powieści Lucy Maud Montgomery. To jednak troszkę wcześniejsza epoka i zdecydowanie bogatsze sfery, nie sądzicie? Winterhalter specjalizował się w precyzyjnym malowaniu wspaniałych materiałów sukien, fantastycznie wychodziły mu hafty i koronki, ale raczej postaci z jego obrazów byłyby chyba niezbyt "na miejscu" w Avonlea...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06.05.08, 5:27AM Temat postu: |
|
|
Aniulciu, jesteś osobą, która bardziej zna się na malarstwie niż ja- zabiegana uczennica gimnazjum. Masz świętą rację, że Winterhalter malował wcześniej i portretował swery bogatsze (caryce, carowie Rosji, księżna Elżbieta Bawarska). Momo to ja wyczuwam uniego nutkę magii- taką samą jaką wyczułam u Montgomery. Lecz przecież każdy człowiek czuje inaczej.
Powtarzam swoje pytanie Aniulko:
czy dobrze mi się zdaje, że William malował czasem te same dziewczyny tylko w różnym wieku (np. tą z czarnymi włosami z trzech ostatnich obrazów, które tu zamieściłaś)?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06.05.08, 9:20AM Temat postu: |
|
|
To, że malarze wielokrotnie malowali te same postaci, jest zjawiskiem naturalnym. Często jako modele/modelki służyli członkowie najbliższej rodziny, dzieci przyjaciół itd. W obrazach Bougereau ewidentnie pojawiają się te same osoby. Przeważnie są to zapewne zawodowe modelki. Nie jestem pewna, ale bardzo prawdopodobne, że parokrotnie pojawiają się podobizny córki malarza, zwłaszcza, że można je odnaleźć także na obrazach jego drugiej żony. Najstarsza dziewczynka, Henriette, urodziła się w 1857 roku. Cztery lata później przyszła na świat Jeanne, która zmarła w wieku 5 lat w 1866 roku. Niewiele mi wiadomo na temat modelek Bouguereau, ponoć często malował dziewczęta ze swej rodzinnej miejscowości, La Rochelle.
A oto jeszcze kilka jego obrazów:
[img]http://img357.imageshack.us/img357/6639/legoutercg2.jpg[/img]
[img]http://img214.imageshack.us/img214/5059/lesprunesqd0.jpg[/img]
[img]http://img80.imageshack.us/img80/7681/meditation1885nbqa5.jpg[/img]
[img]http://img80.imageshack.us/img80/8707/paquerettesze5.jpg[/img]
[img]http://img357.imageshack.us/img357/4639/surlagreveii1.jpg[/img]
[img]http://img216.imageshack.us/img216/3561/yvonnehi8.jpg[/img]
[img]http://img357.imageshack.us/img357/1395/laguesq0.jpg[/img]
[img]http://img216.imageshack.us/img216/8281/retourdeschampsjh6.jpg[/img]
[img]http://img214.imageshack.us/img214/9650/unmomentreposoz6.jpg[/img]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06.05.08, 9:49AM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 20.07.08, 6:20PM Temat postu: |
|
|
Ja znalazłam jeszcze takie obrazy tego malarza:
[img]http://img149.imageshack.us/img149/8403/williamnw3.jpg[/img]
[img]http://img231.imageshack.us/img231/9955/theknittingwomanpaintinxa4.jpg[/img]
[img]http://img172.imageshack.us/img172/404/royalcornwallbeautyofboza0.jpg[/img]
Piękne :)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 01.01.09, 9:27PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|