Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

Gość · Wysłany: 06.08.08, 11:50AM Temat postu:

[quote="Edyta"]Ale "Wandzia" i jej adorator są super! ;) Czy ktoś nie wie, jakie imię Zuzanna wymyśliła sobie w oryginale? Bardzo chciałabym wiedzieć :)[/quote]

O zgadzam się :mrgreen: Mi się wydaje, że w ogóle nie było takiego "adoratora" w książce. Czytałam "Księcia Kaspiana" i jeszcze sprawdziłam na początku, ale czegoś takiego nie znalazłam.
A film naprawdę wspaniały, choć tak odbiegał od książki, macie rację klimat Narnii jest cudowny :)

Gość · Wysłany: 07.08.08, 9:14AM Temat postu:

O ile to jest cudownie śmieszne:
[quote="strzyga napisała / "]jakieś borsuki wyglądające jak mój biolog[/quote]
to to okropne i mam ochotę się kłócić :P:
[quote="strzyga napisała / "]jakieś lwy[/quote]

Jak to "jakieś lwy"???
Jest Aslan.
W filmie nie wygląda tak, jak ja sobie go wyobrażam. Zwłaszcza głos nie ten (oglądałam na razie dwa razy wersję z dubbingiem i nie podobał mi się). Ale ma coś w sobie, zwłaszcza, gdy przytula uroczo Lucy, Więc nie jest jakimś lwem, tylko nieoswojonym Aslanem! :mrgreen:

Oczywiście, że żadnej "Wandzi" nie ma w oryginale. Scena z bójką chłopców i owym kolegą z metra jest wymyślona przez reżysera. Różnic między książką i filmem jest więcej - polecam zajrzenie do "Kaspiana", żeby zobaczyć, jak naprawdę wyglądała scena zburzenia mostu i jaka postać z greckiej mitologii się tam pojawiła zamiast/obok tego wodnego potwora.
W filmie po angielsku jest Wanda, wymawiane /łonda/ :).

Gość · Wysłany: 07.08.08, 11:30AM Temat postu:

Oj, tak, Shee, film jest całkiem inny książka! Ja przeczytałam wszystkie "Narnie", ale przed pójściem do kina wypożyczyłam "Księcia Kaspiana". Tylko, że nie dokończyłam i teraz to już nie wiem, jak to było na końcu - czy była jakaś bitwa, czy tylko "starcie" na moście? A początek był niezły - można mieć wrażenie, że na zły film sie trafiło :mrgreen:

Gość · Wysłany: 26.08.08, 3:48PM Temat postu:

Filmu niestety nie oglądałam, ale czytałam książki ztej serii. Raz wybrałam się z ciocią do kina, właśnie na ''Księcia Kaspiana'', ale w tym
dniu nie było tego filmu ( a w gazecie pisało, że będzie ) i musiałyśmy obejrzeć coś innego.

Gość · Wysłany: 27.08.08, 10:32AM Temat postu:

Ja oglądałam film i czytałam książkę. :D Moje wrażenia po filmie? SUPER!!! Bardzo mi się podobał:) . Jest bardzo dobrze zrobiony, ale jest też wiele różnic (o czym już wcześniej wspominaliście)... Np. miłość Kaspiana i Zuzanny... Ciekawa jestem bardzo jak potoczą się dalsze prypetie rodzeństwa Pevensie i innych... Nie mogę się doczekać następnej części!!!!!!!!!!!! :lol:

Gość · Wysłany: 27.08.08, 11:50AM Temat postu:

[quote="Shee"]W filmie po angielsku jest Wanda, wymawiane /łonda/ :).[/quote]

Oj, a ja na YouTube spotkałam się z niejaką Philis :)