Scrapbooking

Gość · Wysłany: 03.02.08, 9:12PM Temat postu:

Ach,brak mi słów po prostu...
Te albumy są urocze!wspaniałe! takie profesjonale,coś pięknego...
Twoja przyjaciółka Aniulko,ma ogromny talent...
Tylko pozazdrościć...
Ja się raczej za takie coś nie zabieram,bo nie mam do tego w ogóle talentu... ;)

Gość · Wysłany: 15.02.08, 2:26PM Temat postu:

Dziś dowiedziałam się, że scrapbooki wykonywała także Lucy Maud Montgomery :)
Pisarka umieszczała w nich zdjęcia, wycinki z gazet, fragmenty własnych utworów...Zachowało się 6 wykonanych przez nią albumów!
Są naprawdę piękne. Wiedziałam, że scrapbooking jest bardzo "aniowy" ;)
Można obejrzeć je tutaj:
[url]http://lmm.confederationcentre.com/english/scrapbooks/scrapbooks.html[/url]
Czyż nie są zachwycające? Bardzo mi się podoba na przykład strona z kotkami :) jest również karta poświęcona wspomnieniom ze ślubu, łącznie z zasuszonymi kwiatkami z bukietu ślubnego!

Szymon · Wysłany: 15.02.08, 3:03PM Temat postu:

Wow, Aniulko :) Jak miło. To znaczy, że jesteś bardzo podobna do Lucy :!: ;)
Obejrzałem! Te scrapbooki są piękne :!: ;) Zaskakujące to jest :).

Gość · Wysłany: 15.02.08, 3:17PM Temat postu:

Postaram się przetłumaczyć w najbliższym czasie artykuł o scrapbookach Lucy Maud Montgomery, który jest zamieszczony na tej samej stronie i wrzucę ten tekst tutaj :) wiele ciekawych rzeczy można się stamtąd dowiedzieć - tak samo z opisów poszczególnych reprodukowanych w internecie stron.

***
A oto i artykuł (w niezbyt fachowym aniulkowym przekładzie):

30 lipca 1905 Maud napisała w swoim dzienniku:
„Tego popołudnia przeglądałam stary scrapbook, wykonany wiele lat temu, gdy chodziłam do szkoły i do college’u. Sporo się śmiałam przy tym zajęciu, ale także często wzdychałam. Wydało mi się, że ten album zatrzymał wszystkie żarty i uciechy tamtych dawnych dni”
Ponad 20 lat później, 22 grudnia 1926 roku, wyznała w swym pamiętniku:
„(…)Po raz kolejny udałam się dzisiejszego popołudnia na strych i przeglądałam kilka starych scrapbooków. Weszłam na górę, by znaleźć pewien papier…ale upiorny czar tych starych ksiąg mną zawładnął i zostałam tam dłużej, niż powinnam…obracając ich pożółkłe karty”.

Jako wierna strażniczka różnego rodzaju rejestratorów rzeczywistości, Lucy Maud Montgomery zgromadziła ponad tuzin scrapbooków z wycinkami ze swych własnych wierszy i opowiadań, fragmentami utworów innych pisarzy, fotografiami, pamiątkami oraz recenzjami prasowymi jej tekstów. Ponadto, prowadziła dziennik oraz obfitą korespondencję. Zbierając obrazki z otaczającego ją świata czy też kreując obrazy ze słów, fotografii i kolaży, Montgomery daje nam możliwość spojrzenia na świat jej oczyma.

Istnieje 6 scrapbooków z osobistymi pamiątkami, obejmujących mniej więcej lata 1893 – 1937. Pierwsze cztery z tych albumów są najbardziej atrakcyjne od strony wizualnej. Pokazała w nich obrazki z lat szkolnych, życia w college’u, pracy nauczycielskiej, praktyki zawodowej, małżeństwa, macierzyństwa i wojny. W najwcześniejszych scrapbookach używała obficie ilustracji, swych własnych fotografii amatorskich, wykonywanych aparatem Kodak, fragmentów tkanin, wycinków prasowych, suszonych kwiatów, kawałków drewna czy też fragmentów kociego futerka. W późniejszych scrapbookach opierała się coraz bardziej na artykułach prasowych oraz okazjonalnych programach pamiątkowych i biletach, ilustrujących jej życie.

Materiały w scrapbookach nie są ułożone w ścisłym porządku chronologicznym, na przykład zaproszenie na piknik z lat 90. XIX wieku może sąsiadować z wycinkami prasowymi z lat 20. wieku XX. Zaproszenia ślubne mają skłonność do pojawiania się na stronach, gdzie tylko jest na to miejsce. Czasem sam układ wydaje się być przemyślany i posiadać określone znaczenie; innym razem rozmieszczenie poszczególnych elementów jest zupełnie przypadkowe. Historie wyłaniają się wówczas, gdy powiązane obrazy mogą być oglądane łącznie.

Strony, wybrane do tej ekspozycji, dotyczą tylko niektórych najważniejszych wątków i wydarzeń z życia Lucy Maud Montgomery. Najwięcej uwagi poświęcono jej życiu w Cavendish, miesiącowi miodowemu, oraz czasom pierwszej wojny światowej. Na tej wystawie można oglądać 19 całych stron, oraz 200 obrazków z innych stron.

Dwa najwcześniejsze scrapbooki pamiątkowe są przechowywane w New London na Wyspie Księcia Edwarda, w miejscu narodzin Lucy Maud Montgomery, zimą – w Confederation Centre Art Gallery and Museum. Zawierają 136 stron. Cztery pozostałe scrapbooki są w zbiorach biblioteki uniwersyteckiej w Guelph (prowincja Ontario). Razem liczą 426 stron.
(…)
Scrapbooki z Wyspy Księcia Edwarda
Niebieski ma 74 strony, czerwony – 62. Montgomery rozpoczęła pierwszy w 1893 roku, gdy wraz ze swą nauczycielką ze szkoły w Cavendish, Seleną Robinson, zainteresowała się popularną wówczas rozrywką, jaką było przechowywanie różnego rodzaju pamiątek. Drugi scrapbook kończą wycinki prasowe z roku 1909.

Gość · Wysłany: 28.04.08, 7:42PM Temat postu:

Czy istnieje jakieś słówko, które mogłoby według Was zastąpić angielskie "scrapbook", "scrapbooking"?
Przejrzałam dziś ten temat, i liczne strony poświęcone temu zjawisku, i stwierdziłam, że baaardzo mnie to kręci. Zabiorę się za coś takiego!
Mam zdecydowanie mało wolnego czasu, ale za to blisko do przyjemnoych sklepów papierniczych i empiku z różnościami do dekorowania.
Aniulko, scrapbook, który zaprezentowałaś, jest prześliczny ^^. Nie wiem, dlaczego nie zachwyciłam się nim na forum wcześniej. Jest naznaczony radością i umiłowaniem ładnych kart :). To cudowna pamiątka.

Gość · Wysłany: 24.05.08, 9:24PM Temat postu:

Ostatnio zabrałam się za takie coś [moja koleżanka ma niedługo urodziny i chcę jej zrobić prezent]. Jako, że nie mam w pobliżu wielu sklepów, muszę radzić sobie, nadrabiając kamyczkami, muszelkami, których mam całą reklamówkę, bursztynami, guzikami ;) i tym podobnymi rzeczami. Muszę przyznać, że jak na mnie, całkowite beztalencie plastyczne, nie wychodzi to źle. :mrgreen:

Gość · Wysłany: 12.07.08, 6:22PM Temat postu:

Ja także interesuję się scrapbookingiem, jednak, że nie mam zbytniego dostępu do specjalnych materiałów, robię je raczej w różnych programach graficznych na komputerze.
Ostatnio zastanawiam się coraz częściej czy nie zrobić "Aniowego" scrapbooka.

Gość · Wysłany: 29.11.08, 3:04PM Temat postu:

Piękne. Taki zeszyt/ książka ze wspomnieniami.

Aniulko, scrapbook jest śliczny Aniulko! Taki aniowy!

Rzeczywiście bardzo dobry prezent dla kogoś bliskiego, a jak po latach otworzymy scrapbook, możemy być bardzo wzruszeni.

Wspaniałe...