Marzenia Ani

Gość · Wysłany: 14.11.08, 7:29PM Temat postu: Marzenia Ani

Co Ania robiła w czasie wolnym?

Pomyślmy:

Ania kochała przede wszystkim marzyć!
Marzenia były jej innym światem, mogła być kim chciała w swoich myślach i wykorzystywała to.
Pamiętamy historie z myszą w puddingu, z spalonymi ciastami, za bardzo wykrochmalonymi chusteczkami :)
Ania w swoich marzeniach była czasem sanitariuszką, czasem królową, a nierzadko rusałką przemykającą wśród drzew.
Myślę, że również marzenia pomogły ukształtować Ani charakter i pomóc jej się stać kobietą dobrą, o wzniosłych ideałach, mądrą i zaradną.

Gość · Wysłany: 14.11.08, 8:03PM Temat postu:

Oczywiście to prawda lecz Ania lubiała także brać udział w życiu towarzystkim . Niejednokrotnie spotykamy wzmianki o urodzinach koleżanek , koncertach , przyjęciach itd. Ania była towarzyska i umiała zdobyć sympatie nowopoznanych ludzi. Sama niejednokrotnie się zastanawiałam ( i jak pamiętamy robiła to także Maryla) na czym polegał fenomen Ani i mam tutaj na myśli sprawy towarzystkie. Dusza tak niezwykła , mogłaby być zwyczajnie wyśmiana , ale jej marzenia , wyobraźnia były czymś orginalnym , czymś co odróżniało ją od innych. Ludzie spotykający Anię chyba to wyczuwali i dlatego szanowali i lubili ją.

Gość · Wysłany: 06.12.08, 8:46PM Temat postu:

Zazdroszczę Ani tych marzeń. Potrafiła usiąść na plaży i godzinami wpatrywać się w przestrzeń, marząc.... A ja nie wiem, chyba tak nie potrafię. Musiałabym być bardzo zmęczona życiem - a tak, to musze chodzić, skakać, rozmawiać, coś robić, być w ciągłym ruchu. Inaczej popadam w marazm i faktycznie mogę wpatrywać się tępo w przestrzeń, ale nie są to marzenia.

Gość · Wysłany: 07.12.08, 10:34AM Temat postu:

Ja również zazdroszczę Ani marzeń. Jednak potrafię wpratrywać się w coś i patrzeć, i patrzeć... Ania lubiła czytać. Można to napotkać na dosłownie każdym kroku...