|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 09.08.08, 7:58PM Temat postu: Una i Flora |
|
|
Kolejne ciekawe bohaterki .Siostry ,ale zupełnie różne od siebie .Obie pokochały młodych Blahtyów ,każda innego .Flora jest energiczna ,pewna siebie ,ładna i wiecznie uśmiechnięta .Una jest delikatna ,smutna pełna dziewczęcej słodyczy .Una jest trocha w cieniu Flory ,przynajmniej w dzieciństwie .Zauważcie ,że Flora mimo że była siostrą Uny nie dostrzegła jej miłości do Waltera ,jej cierpienia .Tylko Rilla się domyśliła .Gdyby siostry były ze sobą naprawdę tak naprawdę blisko ,Una mogła by powierzyć jej swój ból .Nie wiem ,czy wynikło to z tego że Una była taka skryta czy też Flora zakochana w Jimie i zajęta własnymi sprawami nie zwracała na siostrę uwagi .Jak wy myślicie ?
Przy okazji chciałam podziękować wszystkim ,którzy pisali w moich wątkach .Za wszystkie miłe słowa ,ale i za zwrócenie mi uwagi na pewne rzeczy o których nie pomyślałam .
Iwona .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 09.08.08, 9:31PM Temat postu: |
|
|
Una może dlatego nie zwierzała się Florze ponieważ właśnie były takie różne. Una była delikatna, słodka jak kwiat róży, a Flora lekko "trzpiotowata" i jakże inna od siostry.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 10.08.08, 4:12PM Temat postu: |
|
|
Flora to taki uroczy roztrzepaniec, którego nic nie przejmuje, nad niczym dłużej nie łamie swej uroczej główki. Inteligentna, śliczna dziewczyna, która zjednuje sobie sympatię wszystkich.
Una to urocza, cicha, zamyślona, zamknięta w sobie osoba.
Dlaczego Flora nie widziała miłości Uny? Ciekawe pytanie, Iwono. Myślę podobnie, jak Ty. Cały czas, każdą myśl Flory wypełniał Jim. Dziewczyny mimo, że, rzecz jasna, się kochały, nie znały swoich dusz. Tzn. Una nie okazywała swojej...
Flora jest spostrzegawcza, tak myślę. Ale wojna odebrała ludziom część ich świata, albo też i cały świat. Dlatego też, być może gdyby jej nie było, Flora dostrzegła by uczucie siostry...
Trochę mętnie, wybacznie. Nie umiem jakoś zebrać myśli...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 10.08.08, 6:43PM Temat postu: |
|
|
Tak.
Dwie kochające się siostry, a takie różne.
Flora to taka roztargniona, pewna siebie i śliczna jak obrazek dziewczyna.
Una to taka delikatna, słodka istota z urokiem i czarem dziewczęcym. Do jej opisu pasuje określenie wrażliwa, ale myślę, że była taka jedynie w dzieciństwie. Una bardzo dzielnie znosiła śmierć Waltera. Jej przyjaciółki wyczekiwały "swoich chłopaków" aż wrócą z wojny, a Una nie miała już na kogo czekać (nie zrozumcie mnie źle). Rilla ją rozumiała i ten wspaniałomyślny gest związany z listem....Ech, ten moment był piękny. Flora zakochana była w Jimie i nie zauważała cierpienia siostry. Z resztą Una i tak była skryta.
Jednak wolę trochę bardziej Unę od Flory. Una to niezwykła postać i należy ją podziwiać za jej odwagę, siłę, delikatność...Dzięki jej John Meredith wreszcie poślubił Rosemary.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 27.08.08, 6:37AM Temat postu: |
|
|
Były rodzonymi siostrami, a tak bardzo się od siebie różniły. Flora była energiczna, pewna siebie, roztrzepana. Una raczej smutna, poważna, cicha, ale zauważyła, że ojciec kocha Rozalię i mimo tego, że bała się, że Rozalia po ślubie będzie "złą macochą" (tak naopowiada jej Marysia Vance) poszła do niej i powiedziała o miłości ojca. Była bardzo odważna. Myślę, że Una nie zwierzyła się Florze, bo obawiała się, że ta mogłaby jej nie zrozumieć - w końcu bardzo się od siebie różniły i raczej nie do końca były ze sobą zżyte.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|