|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 27.08.08, 1:30PM Temat postu: Nan a Di |
|
|
Siostry córki Ani ,bliźniaczki ale zupełnie niepodobne do siebie zarówno fizycznie jak i emocjonalnie .Nan jest ładniejsza (odziedziczyła urodę po ojcu )świadoma swojej urody ,przez co uchodzi za próżną i zarozumiałą .
Ma szalone pomysły i fantazje (córka swojej matki .)Di jest bardziej podobna do Ani fizycznie ,ma jej rude włosy i nie do końca może się z tym pogodzić. Ma jednak poczucie humoru i dużo rozsądku .Obie córki Ani są otwarte na świat i ludzi ,uczciwe ,odważne ,kochają piękno . Nieraz ich uczciwość graniczy z naiwnością .Zauważcie ,że Nan i Di są bardzo dobrze sportretowane jako małe dziewczynki ,ale o dorosłej Nan albo Di wiemy niewiele .Wiemy że Nan była zaręczona z Jerzym Meredithem ale nie wiemy czy Di miała jakiegoś narzeczonego .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 27.08.08, 2:53PM Temat postu: |
|
|
Nan i Di bardzo się od siebie różnią, jednak są podobne, obie ufne, mądre i ładne. Wiemy jeszcze także, że obie skończyły Uniwersytety, że wzruszała je wojna pracowały w Czerwonym Krzyżu. O dorosłym życiu jak napisała Iwona mniej wiemy. Dużo więcej wiemy o dzieciństwie bliźniaczek.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 27.08.08, 2:53PM, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 9:35AM Temat postu: |
|
|
Zawsze żałowałam, że w późniejszych tomach starsze rodzeństwo Rilli niejako wyblakło, szczególnie bliźniaczki. Nie znaczy to, że straciły osobowość czy coś... Tylko co raz mniej o nich wiemy! Podczas gdy mamy dużo informacji o Walterze, Jimie czy, rzecz jasna, Rilli, to prawie nic nie wiemy o bliźiaczkach i Shirley'u. Stają się one odlegli...
Nan i Di bez wątpienia się różniły. Nie będę przytaczać tych samych argumentów - jakże słusznych - co Wy, bo nie ma sensu się powtarzać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 1:08PM Temat postu: |
|
|
Nan była bardzo ładną dziewczyną. Przez to stała się troszkę próżna i dumna. Bardzo naiwna. Miała wybujałą fantazję.
Di odziedziczyła charakter po ojcu. Zabawna, praktyczna i rozsądna. Jednak nigdy nie mogła się pogodzić z rudymi włosami. Zauważcie, że Di musiała mieć wiele wdzięku, bo Flora stwierdziła, iż to właśnie Di jest ładniejsza.
Co wiemy o życiu sióstr? Jerry zalecał się do Nan. Dziewczęta skończyły uniwersytet i pracowały w Czerwonym, Krzyżu...Naprawdę szkoda, że jest ich taka niewiele w ostatnim tomie :(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 1:33PM Temat postu: |
|
|
A ja się zastanawiam, czemu Walter był bardzo związany z Di (czego zazdrościła mu Rilla), skoro to Nan miała bogatszą wyobraźnię i wydawałoby się, że mogłaby lepiej go zrozumieć niż rozsądna Di. Widać, musiał bardzo kochać Di albo przeszkadzała mu duma Nan...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 1:39PM Temat postu: |
|
|
Ja także Edyto, zastanawiałam się nad czym, dość często. Ale w końcu przeciwieństwa się przyciągają. Nan była dumna i próżna. Mogłaby zwyczajnie nie zrozumieć fantazji Waltera. Marzenia Nan był raczej dziewczęce, a później przechodziła okres, gdzie lubiła krwawe opowiadania. Walter brzydził się tym, z kolei jednak lubił opowiadać straszne historie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 1:43PM Temat postu: |
|
|
Di po prostu lepiej go rozumiała, może umiała go wysłuchać, a w jego obecności także pomarzyć. Di była pewnie bardziej poważna, łagodna, delikatna skoro tak się rozumieli z Walterem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28.08.08, 1:49PM Temat postu: |
|
|
Wiemy, że Jerry zakochał się w Nan. Ciekawe, dlaczego akurat w niej? Czy Lucy wybrała jedną z bliźniaczek na chybił trafił, czy też może są jakieś powody tego, iż młody Meredith wybrał akurat [b]ładniejszą[/b] z nich? :D (To miał być oczywiście żart, nie zjedzcie mnie ;))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|